Wydawnictwo Oddziału IPN w Krakowie na 80. rocznicę przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową (luty 2022)
W numerze:
- Filip Musiał, Armia Krajowa – podziemne Wojsko Polskie
Rok 1942 jest ważną cezurą w dziejach pionu zbrojnego Polskiego Państwa Podziemnego, ale nie jest jego początkiem. Już we wrześniu 1939 r., po niemieckiej i sowieckiej agresji na Polskę, zaczęły powstawać zalążki konspiracyjnych organizacji. - Dawid Golik, Konspiracyjna szachownica
„Zwycięstwo będzie Twoją nagrodą. Zdrada karana jest śmiercią” – te proste, żołnierskie słowa, które padały ze strony przyjmującego do podziemnego wojska, tłumaczyły wszystko. Były też dla większości wystarczające, by pozostać wiernym przysiędze do końca wojny. - Krzysztof Pięciak, Niemiecka „pokuta dla Bochni”
Pacyfikacje i masowe egzekucje w odpowiedzi na działania podziemia stały się elementem niemieckiej okupacji. A mord w Bochni był – obok dokonanej 27 grudnia 1939 r. zbrodni w Wawrze – jedną z pierwszych spośród nich. - Marcin Chorązki, Ziemianie schodzą do podziemia
Pierwszy okres tworzenia struktur konspiracyjnych był pochodną m.in. zaangażowania osób, które przed wojną tworzyły elity II Rzeczypospolitej. - Anna Czocher, „Polka jest potężnym niebezpieczeństwem”
„Bez mężczyzn nie byłoby zapewne możliwe powstanie Komendy Głównej Armii Krajowej, bez kobiet zaś – z pewnością nie mogłaby ona sprawnie funkcjonować” – stwierdził historyk prof. Marek Ney-Krwawicz. To spostrzeżenie można odnieść również do udziału kobiet w konspiracji krakowskiej. - Maciej Korkuć, Siły zbrojne wbrew okupacji
„Znoszę dla użytku zewnętrznego nazwę Z[wiązek] W[alki] Z[brojnej]” – pisał 14 lutego 1942 r. w rozkazie dla gen. bryg. Stefana Roweckiego „Grota” Naczelny Wódz Wojska Polskiego gen. broni Władysław Sikorski. „Wszyscy żołnierze w czynnej służbie wojskowej w Kraju stanowią »Armię Krajową« podległą Panu Generałowi, jako jej dowódcy”. - Michał Wenklar, Józef – ten lepszy Spychalski
Półtora miesiąca po przemianowaniu ZWZ na AK, nocą z 30 na 31 marca 1942 r., z przelatującego nad Mazowszem brytyjskiego samolotu Halifax wyskoczyło sześciu cichociemnych. Wśród nich czterdziestoczteroletni płk Józef Spychalski, przyszły komendant Okręgu Krakowskiego AK.