Pałac Krzysztofory zaprasza na prezentację pamiątek związanych z powstaniem styczniowym

Od 17 stycznia w Pałacu Krzysztofory na wystawie stałej „Kraków od początku, bez końca” można oglądać okolicznościową prezentację pamiątek związanych z powstaniem styczniowym ze zbiorów Muzeum Krakowa. Wśród prezentowanych obiektów znajduje się m.in. biżuteria patriotyczna, makata powstańczą z orłem i napisem „Boże zbaw Polskę”, pieczęć z okresu powstania,

Makata powstańcza

 

Prezentowane są kajdany, w jakie zakuwano wówczas więźniów oraz strzelba wykonana przez Ignacego Höfelmajera, słynnego krakowskiego rusznikarza. Pokażemy także obraz „Pogrzeb powstańca 1863 na Kazimierzu w Krakowie” Wacława Koniuszki, portret powstańca i działacza społecznego Edmunda Klemensiewicza oraz portret Henryka Kieszkowskiego, namalowany przez Tadeusza Ajdukiewicza. Pamiątki te będzie można oglądać w Pałacu Krzysztofory do końca lutego.

Medalion z kolekcji powstańczej

 

W bieżącym roku przypada 160. rocznica wybuchu powstania styczniowego, najdłużej trwającego polskiego zrywu niepodległościowego w okresie zaborów. Walki prowadzone były na terenie zaboru rosyjskiego, oraz na ziemiach bezpośrednio wcielonych do Rosji. Kraków położony w monarchii austriackiej, kilkanaście kilometrów na południe od granic zaboru rosyjskiego stał się ważną bazą i zapleczem zaopatrzeniowym powstania styczniowego. Po wybuchu powstania wielu młodych ludzi, w tym studentów przedzierało się do oddziałów powstańczych. Pierwsza większa grupa powstańcza z Krakowa wyruszyła 6 lutego 1863 r. do pobliskiego Ojcowa, kilkanaście dni później, 17 lutego doszło do bitwy o Miechów. Oddziały powstańcze nieudolnie dowodzone  poniosły całkowitą klęskę. Kraków okrył się żałobą. Ta klęska zaważyła na kolejnych wyprawach zbrojnych organizowanych w mieście. Tylko od kwietnia do sierpnia 1863 r. zorganizowano z Krakowa jedenaście wypraw zbrojnych, do powstania poszło ponad 3000 ochotników. Jednak wszystkie krakowskie wyprawy zostały szybko rozbite przez Rosjan. Z Krakowa również szły do powstania transporty broni kupowanej w Wiedniu, tu działały fabryki amunicji i jej składy mieszczące się w wielu prywatnych domach. Dzięki krakowskim lekarzom i studentom medycyny działały szpitale w miasteczkach i dworach wzdłuż granicy, a także w samym Krakowie w domach prywatnych i klasztorach.

Mistrz Jan Matejko

 

Mistrz Jan Matejko, nie wziął bezpośredniego udziału w walkach powstańczych, był jednak  zaangażowany w powstanie, w którym walczyli jego dwaj bracia, Edmund i Kazimierz oraz przyjaciele, między innymi poległy w miechowskiej bitwie Stefan Giebułtowski, brat przyszłej żony Matejki, a także Stanisław Serafiński. Jan Matejko, wraz z Józefem Szujskim, w przebraniu węglarza przewoził przez granicę broń dla oddziału Langiewicza oraz ofiarował na cel powstania sporą kwotę pieniędzy.

Ofiarnie działał Komitet Niewiast Polskich, którego członkinie pełniły obok pracy w szpitalach także funkcje kurierek, gromadziły leki i środki opatrunkowe, jak również zaopatrywały powstańców w żywność i odzież. W grudniu 1863 r. za sprzyjanie powstaniu władze austriackie nasiliły represje. 29 lutego 1864 r. Austriacy ogłosili stan oblężenia w Krakowie i całej Galicji, trwający przez ponad rok. Przez dziesiątki lat pamięć w Krakowie o byłych powstańcach styczniowych była żywa, m.in. za sprawą domu weteranów. W Krakowie mieszkało wielu byłych uczestników, w tym Adam Chmielowski (Brat Albert), Marian Dubiecki, czy też gen. Edmund Różycki.

Tekst dr Piotr Hapanowicz

Podziel się tą informacją: