Skałka to jedno z tych miejsc na terenie Krakowa, które stanowią o wyjątkowości miasta na mapie Polski. Ma ona niezwykle bogatą historię, istotne znaczenie religijne i narodowe. Jest miejscem szczególnym dla kultury polskiej oraz dziejów Kościoła na naszych ziemiach. Stanowi też świadectwo wieków współistnienia na naszej ziemi chrześcijaństwa i polskości, sacrum i profanum. W czasach, gdy na ziemie polskie wkraczało chrześcijaństwo, w miejscu dawnego kultu pogańskiego, niedaleko Wawelu, na niewielkiej wapiennej skale (stąd nazwa Skałka) wzniesiono niedużych rozmiarów kościół pod wezwaniem św. Archanioła Michała, w formie romańskiej rotundy.
Według tradycji przekazanej przez kronikarzy i biografów św. Stanisława, zwłaszcza bł. Wincentego Kadłubka, 11 kwietnia 1079 r. zginął tu zamordowany przez króla Bolesława Śmiałego lub jego siepaczy biskup krakowski Stanisław ze Szczepanowa. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia zostały zrelacjonowane najwcześniej przez Galla Anonima, autora Kroniki polskiej, a następnie przez bł. Wincentego Kadłubka w Kronice Polski. Do dzisiaj w kościele na Skałce można zobaczyć kamień z posadzki, na której rozlała się krew świętego, oraz pień drzewa, na którym miano dokonać poćwiartowania jego ciała. Początkowo ciało świętego spoczywało na Skałce. Wszystko wskazuje na to, że został on pochowany na zewnątrz kościoła. W roku 1088, już po śmierci króla Bolesława na wygnaniu i objęciu rządów przez jego brata Władysława Hermana, relikwie św. Stanisława zostały przeniesione do katedry wawelskiej. Kult biskupa Stanisława rozwijał się stopniowo. Za jego wstawiennictwem zaczęły się dziać cuda wymodlone przez jego czcicieli. Do kanonizacji doszło za pontyfikatu papieża Innocentego IV w dniu 8 września 1253 r. w Asyżu. Rok później w Krakowie odbyły się wielkie uroczystości ku czci nowego świętego (8 maja 1254 r.). Od kanonizacji św. Stanisław stał się patronem Polski, a cudowne zrośnięcie się jego ciała opisane przez bł. Wincentego Kadłubka w Kronice Polski zostało symbolem wyczekiwanego zjednoczenia się Polski w okresie rozbicia dzielnicowego. Skałka, obok Wawelu, stała się centralnym miejscem kultu krakowskiego męczennika i jednym z najważniejszych sanktuariów w całej Polsce.
Św. Stanisław stał się drugim obok św. Michała patronem skałecznej świątyni. Po kanonizacji kult św. Stanisława jako patrona Polski zaczął się dynamicznie rozwijać na obszarze naszego kraju. Wiele cudów uproszonych za przyczyną świętego dokonało się również na Skałce. Jan Długosz opisał w Żywocie św. Stanisława wiele cudów, które miały związek z nawiedzeniem kościoła na Skałce przez czcicieli naszego męczennika. Warto przytoczyć chociaż jedną krótką relację zapisaną przez wielkiego dziejopisa:
„Dorota żona Jana Stalmachara z Krakowa, chorując trzy lata i pół, leżała bez władzy; a skoro ślubowała nawiedzić grób świętego Stanisława na Skałce, wstawszy zaraz jako ślubowała, przez zasługi świętego Stanisława, otrzymała uzdrowienie od wszelkiej słabości”.
Bartłomiej Sotarewicz natomiast opisał w swoim dziele m. in. takie zdarzenie:
„Wielmożny pan Stanisław Naklecki, kasztelan Zawichostu, gdy podczas napadu ciężkiej choroby stracił zdolność chodzenia, a nawet i nadzieje na jej odzyskanie, razu pewnego zapadłszy w sen, upomniany został, aby kazał zanieść się w miejsce, gdzie Święty Stanisław poniósł śmierć męczeńską, a kiedy się obudził, nie tylko poczuł się zdrowszy, lecz ponadto opuściwszy łoże mógł pewnie stanąć na nogi i zacząć chodzić. Za otrzymane dobrodziejstwo podziękował przy ołtarzu Świętego Stanisława na Skałce i jako świadectwo cudu pozostawił tabliczkę w roku Pańskim 1518, w dniu 28 kwietnia”.
Grób Świętego znajduje się w katedrze wawelskiej i tam są czczone jego relikwie, jednak na Skałce przechowywana jest ich część umieszczona w dwóch relikwiarzach. Jeden z nich został wykonany w roku 1652 w kształcie ręki. Drugi natomiast, w kształcie słońca, został wykonany w roku 1967 dla ocalałej relikwii ze skradzionego przez Niemców w czasie II wojny światowej szesnastowiecznego relikwiarza w kształcie figury męczennika.
W okresie panowania króla Kazimierza Wielkiego na Skałce wzniesiono kościół w stylu gotyckim. Nie był wielkich rozmiarów. Zdecydowała o tym szczupłość miejsca, a potwierdzają dane ikonograficzne oraz archeologia. Rotunda, w której dokonało się męczeństwo biskupa Stanisława, stała się częścią nowej świątyni. Zachowano ją ze względu na wyjątkowe znaczenie świadka męczeństwa św. Stanisława. Na początku wieku XVI wzniesiono jedynie, wobec poważnego zniszczenia pierwotnej, nową część prezbiterium, gdzie stał ołtarz poświęcony św. Stanisławowi. Na podstawie materiału ikonograficznego oraz zapisów archiwalnych można przyjąć, że do korpusu kościoła przylegały dwie zakrystie od strony północnej i południowej, a od zachodu wieża. We wnętrzu świątyni od strony południowej znajdowała się urządzona w wieku XVI kaplica z grobem św. Stanisława, miejsce pierwotnego pochówku męczennika. W wieku XVII od północnej strony kościoła dobudowano lub urządzono kaplicę św. Aniołów Stróżów. W roku 1472 kościół na Skałce objęli paulini. Zostali tam sprowadzeni przez Jana Długosza, który ufundował im pierwszy klasztor. Paulini przejęli obowiązki duszpasterskie związane zarówno z sanktuarium, jak i z istniejącą już od dawna tamtejszą parafią. Celem sprowadzenia paulinów przez Długosza była dostrzegana przez niego potrzeba lepszej opieki nad tym wyjątkowym miejscem oraz ożywienie kultu patrona Polski.
Zakon Paulinów (pełna nazwa to Zakon św. Pawła I Pustelnika), który sprowadził na Skałkę Jan Długosz, powstał w XIII wieku na Węgrzech jako wspólnota o charakterze kontemplacyjnym. Pustelnicy żyjący w puszczach naddunajskich zostali zgromadzeni w dwóch niezależnych od siebie klasztorach przez biskupa Pięciu Kościołów – Bartłomieja (klasztor na górze św. Jakuba w Űrög koło Patacs, założony w r. 1215 lub 1225) oraz bł. Euzebiusza, kanonika ostrzychomskiego (klasztor św. Krzyża w Pilis, założony w r. 1250). Euzebiusz dla założonego przez siebie klasztoru przyjął regułę opracowaną wcześniej przez biskupa Bartłomieja. Następnie obie wspólnoty mnisze wraz z kilkunastoma innymi, które powstały w tamtym czasie na ziemi węgierskiej, połączyły się pod przewodnictwem bł. Euzebiusza jako pierwszego prowincjała w jeden zakon. Za patrona nowej wspólnoty naddunajscy pustelnicy obrali sobie św. Pawła z Teb w Egipcie żyjącego ok. 228–341 r., uchodzącego za pioniera ruchu pustelniczego w Egipcie (stąd nazwa paulini). Zakon otrzymał zatwierdzenie Stolicy Apostolskiej w roku 1308. Paulini rozprzestrzenili się na Węgrzech i Półwyspie Bałkańskim, w Polsce, Austrii i Niemczech, swoje klasztory posiadali również we
Włoszech, Francji, Hiszpanii i Portugalii. Z czasem paulini podjęli szereg działań o charakterze duszpasterskim, zwłaszcza założyli liczne sanktuaria maryjne oraz parafie. Do Polski zakon paulinów został sprowadzony z Węgier przez księcia Władysława Opolczyka. Paulini przybyli do Częstochowy w 1382 r., otrzymując wzgórze (Jasną Górę) nieopodal miasta Częstochowy wraz z niewielki kościołem pod wezwaniem Matki Bożej. W nim umieścili otaczany już od dawna wielką czcią i przywieziony przez fundatora z Bełza cudowny wizerunek Matki Najświętszej z Dzieciątkiem. Obraz już wkrótce zasłynął jako cudowny. Jasna Góra z czasem stała się duchową stolicą Polaków oraz symbolem wierności i religijności narodu. Klasztor jasnogórski nawiedzany wielokrotnie przez członków dynastii Jagiellonów był niewątpliwie już wówczas postrzegany w kraju jako sanktuarium o szczególnej randze. Król Władysław Jagiełło dokonał powtórnej fundacji klasztoru jasnogórskiego oraz podjął się, na koszt państwa, renowacji wizerunku Bogurodzicy po napaści na klasztor w roku 1430.
Jan Długosz na szczególnie umiłowaną przez siebie Skałkę, miejsce męczeństwa Stanisława Szczepanowskiego, którą uważał za najważniejsze sanktuarium w Polsce, sprowadził właśnie paulinów z Jasnej Góry. Ufundował im nie tylko pierwszy klasztor, ale też poprzez osobisty dar zainicjował klasztorną bibliotekę. Klasztor ten z biegiem czasu rozbudowywano.
Obecny gmach klasztoru pochodzi z wieku XVII, chociaż całkowite zakończenie prac budowlanych tego gmachu miało miejsce w roku 1723. W 1733 r. gotycki kościół na Skałce, wobec jego bardzo złego stanu technicznego (być może chodziło też o jego niewielkie rozmiary oraz o nowe, wówczas modne formy artystyczne) zburzono do fundamentów (włącznie z romańską rotundą) i rozpoczęto budowę nowej świątyni. Nowy kościół wzniesiony według projektów Antoniego Gerharda Müntzera z Brzegu oraz Antoniego Solariego został konsekrowany przez biskupa krakowskiego Andrzeja Kostkę Załuskiego w roku 1751.
Ołtarz główny kościoła poświęcony został pierwszemu patronowi tego miejsca, św. Michałowi Archaniołowi. Ponadto we wnętrzu bazylikowego korpusu świątyni znajduje się sześć bocznych ołtarzy. Św. Stanisławowi poświęcony został pierwszy z nich od ołtarza głównego po stronie południowej. Lokalizacja tego ołtarza wydaje się nieprzypadkowa. Prawdopodobnie jest to miejsce pierwszego grobu męczennika ze Skałki. Prace wykończeniowe nowego, znacznie większego niż poprzedni kościoła oraz uzupełnianie jego wyposażenia trwały jeszcze długi czas. W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku podjęto gruntowną renowację kościoła, w czasie której zmieniono częściowo wewnętrzny wystrój poprzez wykonanie obecnej polichromii. W roku 2003 z okazji jubileuszu 750-lecia kanonizacji św. Stanisława kościół na Skałce został przez papieża św. Jana Pawła II obdarzony godnością bazyliki mniejszej.
O ile na elewacji wschodniej kościoła znajdują się symbole jej pierwszego patrona św. Michała Archanioła, to na elewacji zachodniej wykonano dekorację przywołującą drugiego z patronów – św. Stanisława. W zwieńczeniu elewacji znajduje się krzyż, a nieco niżej mitra i pastorał. W jej centralnej części wykonano płaskorzeźbę przedstawiającą scenę legendarnego wskrzeszenia rycerza Piotrowina przez męczennika, a nad nią napis „Święty Stanisławie módl się za nami”.
We wnętrzu kościoła znajduje się kilka wymownych elementów świadczących o kulcie patrona Polski. Przede wszystkim jest to wspomniany wyżej poświęcony mu ołtarz. Został on wykonany przez Tomasza Góreckiego i Kazimierza Stachowskiego z Czernej w latach 1745–1746. W ołtarzu znajduje się siedemnastowieczny obraz przedstawiający św. Stanisława w stroju biskupim, z odkrytą głową, w której tkwi miecz. Przed nim umieszczono infułę i pastorał. Suknia, miecz, infuła i pastorał okryte są srebrną blachą, miejscami złoconą. Obraz ten zapewne stanowił część wyposażenia dawnego, drugiego na tym miejscu, gotyckiego kościoła.
Pod obrazem w oszklonej skrzynce znajduje się pień drzewa, na którym według tradycji po wywleczeniu z kościoła miało być rozsiekane ciało świętego. Na rzeźbionej ramie skrzyni umieszczone są w środku herb św. Stanisława – Prus, z lewej herb ks. Jana Długosza – Wieniawa, a z prawej strony herb zakonu paulinów. Cztery alabastrowe orły na framudze ołtarzowej ponad i pod obrazem, autorstwa Jana Jerzego Lehnerta z Opawy, są wymowną ilustracją prastarej tradycji o męczeństwie świętego, która głosi, iż miały one strzec rozsiekanego ciała męczennika. Złocona płaskorzeźba u szczytu ołtarza przedstawia zabójstwo św. Stanisława. Postać niewieścia po prawej stronie ołtarza, z oczyma wzniesionymi w niebo, jest symbolem chrześcijańskiej nadziei. Druga zaś postać po lewej stronie, z krzyżem w ręku i księgą Pisma Św., symbolizuje wiarę. Na księdze trzymanej przez tę postać widoczny jest napis: „Sancti per fidem vicerunt regna” (Święci przez wiarę zwyciężyli królestwa). Obie te figury wykonał również Jan Jerzy Lehnert, podobnie jak i płaskorzeźbę przedstawiającą scenę męczeństwa św. Stanisława znajdującą się w zwieńczeniu ołtarza. We wspomnianym zwieńczeniu aniołowie trzymają atrybuty biskupa i męczennika: krzyż, palmę, pastorał, infułę oraz księgę. W roku 2004 w ołtarzu, w specjalnej ramie – relikwiarzu, został umieszczony pektorał (krzyż biskupi) papieża Jana Pawła II ofiarowany przez niego rok wcześniej dla kościoła na Skałce. O tym fakcie mówi napis wyryty na kamiennej płycie dodanej poniżej: „Ojciec św. Jan Paweł II w jedności ze św. Stanisławem ofiarował dwój krzyż pektoralny dla umocnienia naszej wiary i miłości. A.D. 2003/2004”. W ścianie po prawej stronie, pod wykonaną w XIX wieku mosiężną tablicą z dwoma orłami, infułą, palmą męczeńską i pastorałem, znajduje się kamień zbroczony krwią św. Stanisława widoczny przez trzy otwory. Na tablicy umieszczono łaciński napis: „Siste graduum, divus tinxit me sanguine praesul” (Zatrzymaj krok, boski zwierzchnik skropił mnie krwią). Powyżej tego swoistego relikwiarza znajduje się napis wykonany również na mosiężnej lasze w formie szarfy: „Uczcij miejsce krwią męczeńską świętego Stanisława biskupa uświęcone!”.
Nad tablicą umieszczono obraz z roku 1738, prawdopodobnie autorstwa Antoniego Gerharda Müntzera, przedstawiający triumf męczeństwa św. Stanisława. Na obrazie widzimy następującą scenę: na obłokach unoszonych przez cztery orły klęczy święty Stanisław ubrany w strój pontyfikalny. U jego stóp znajduje się miecz. Jeden anioł podaje męczennikowi palmę, a drugi trzyma w ręku pastorał. Na szarfie zamieszczono napis: „Bonus Pastor Animam Suam Dat Pro Ovibus Suis” (Dobry Pasterz oddaje swoje życie za owce swoje). U góry stoi Matka Boża z Dzieciątkiem. Na dole z lewej strony klęczy niewiasta symbolizująca Polskę. Ma wzniesione w górę oczy, koronę na głowie oraz tarczę w ręku. Po prawej stronie widnieje Skałka, w głębi zaś Wawel. Obraz jest oprawiony we wspaniałą pozłacaną ramę z glorią na szczycie zawierającą wizerunek Boga Ojca, a na dole z napisem: „Św. Stanisławie Patronie Polski, za krew przelaną w tem miejscu koroną chwały uwieńczony módl się za naszą wspólną Ojczyznę!”. Na ścianach po bokach ołtarza znajdują się liczne wota umieszczone w oszklonych szafkach świadczące o kulcie oddawanym w tym miejscu św. Stanisławowi.
Pod sklepieniem kościoła, na fryzie pod gzymsem umieszczone zostały słowa pierwszej i ostatniej strofy hymnu napisanego przez Wincentego z Kielczy na cześć św. Stanisława na okoliczność jego kanonizacji w roku 1253: „Gaude Mater Polonia prole fecunda nobili. Summi Regis magnalia laude frequenta vigili. Sit Trinitati gloria, laus, honor, iubilatio: de Martyris victoria sit nobis exsultatio” (Ciesz się, Matko-Polsko w sławne potomstwo płodna! Króla królów I najwyższego Pana wielkość uwielbiaj chwałą przynależną. Niech Trójcy Przenajświętszej zabrzmi cześć, chwała, sława, uwielbienie: a nam tryumfy męczennika niech wyjednają radość wieczną). Obramowane pola pomiędzy kapitelami pilastrów nawy głównej zostały wypełnione gipsowymi sztukateriami o treści symbolicznej powiązanej z ołtarzami naw bocznych. Sztukateria nad ołtarzem św. Stanisława przedstawia insygnia św. Stanisława jako Biskupa i Męczennika: infułę, stułę, pastorał, krzyż biskupi, miecz oraz palmę męczeńską.
Po stronie wschodniej kościoła, w górnym oknie, znajduje się witraż przestawiający św. Stanisława wskrzeszającego Piotrowina. Został on wykonany w roku 1972 według projektu Ireny Gerard z Krakowa. We wnętrzu kościoła zostało upamiętnionych dwóch wielkich czcicieli św. Stanisława. Po stronie lewej od ołtarza głównego w roku 1917 paulini umieścili popiersie swojego fundatora, wielkiego polskiego dziejopisa, ks. Jana Długosza, ogromnie zasłużonego dla kultu męczennika ze Skałki, jednego z najważniejszych biografów św. Stanisława (Księga III monumentalnego dzieła „Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego” oraz „Żywot św. Stanisława”). Na filarze po prawej stronie od ołtarza głównego umieszczono popiersie św. Jana Pawła II dla upamiętnienia jego obecności na Skałce w dniu 8 VI 1979 w czasie pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. Jan Paweł II ma niepoślednie zasługi dla kultu św. Stanisława. Jako jego następca w stolicy biskupiej w Krakowie poddał badaniu relikwie głowy świętego przechowywane na Wawelu. Zreorganizował coroczne uroczystości odpustowe, czyniąc z nich wydarzenie ogólnopolskie o przebogatej oprawie liturgicznej. W związku z 900-leciem śmierci św. Stanisława przeprowadził synod Archidiecezji Krakowskiej, który zamknął już jako papież w czasie swojej pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w czerwcu 1979 roku. Miejscem niezwykle ważnym dla kultury polskiej jest na Skałce Krypta Zasłużonych. Znajduje się ona w podziemiach bazyliki skałecznej. Przeznaczona dawniej jako miejsce pochówku dla miejscowych zakonników została przebudowana w XIX stuleciu i uroczyście otwarta w roku 1880 jako Grób Zasłużonych Twórców Kultury Polskiej. To tutaj pośród innych znaczących postaci dla kultury polskiej spoczywa ks. Jan Długosz.
W pamiętny wieczór 8 czerwca 1979 roku, jeszcze przed spotkaniem z młodzieżą, Jan Paweł II spotkał się w kościele skałecznym z przedstawicielami kultury i nauki. W swoim przemówieniu powiedział wówczas:
„W każdym razie, żebym nie przyniósł ujmy mojemu narodowi. Przynajmniej tyle. Żebym mógł – nie myślę o tym, żebym zasłużył na groby zasłużonych na Skałce – ale żebym mógł jako tako służyć Polsce, służąc całemu Kościołowi”.
Z kultem św. Stanisława na Skałce związana jest nierozdzielnie poświęcona jego czci sadzawka położona nieopodal Bazyliki św. Michała i św. Stanisława. Jest ona szczególnym miejscem kultu patrona Polski. Jej historię zrelacjonowali autorzy przekazów opisujących okoliczności męczeństwa oraz kultu św. Stanisława od najdawniejszych czasów. Szczególnie ważną jest tu tradycja sięgająca Wincentego Kadłubka, a następnie Jana Długosza mówiąca o poćwiartowaniu ciała męczennika, porzuceniu go przed kościołem przez oprawców, a następnie o cudownym zrośnięciu się członków w jedno oraz o odnalezieniu w wodach sadzawki zaginionego, brakującego palca biskupa. Od tego czasu sadzawka stała się miejscem kultu naszego świętego, świadkiem wielu cudownych zdarzeń, zwłaszcza uzdrowień z rozmaitych chorób. Wodę z sadzawki albo czerpano do picia, albo też dokonywano w niej kąpieli. W latach 1683–1684 zrealizowano wolę biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika, aby upiększyć sadzawkę. Dzięki fundacji biskupa uzyskała ona aktualny okazały wygląd.
Obecna figura św. Stanisława w jej wnętrzu została ufundowana przez bpa inflanckiego paulina Konstantego Moszyńskiego w roku 1731, a przestawia ona naszego świętego z rycerzem Piotrowinem. Jednego z najstarszych opisów cudu związanego z wodą ze skałecznej sadzawki dostarcza już Jan Długosz w „Żywocie św. Stanisława”. Opis ten w prawie niezmienionej wersji przytacza pauliński biograf św. Stanisława, o. Bartłomiej Szotarewicz, w swym dziele wydanym na Jasnej Górze w roku 1693 zatytułowanym „Byssus et purpura”. Czytamy tam:
„Barbara, żona Stanisława Stanstrichara, mieszczanina krakowskiego, cierpiąc poważnie na wrzody żołądka, w częstych wymiotach zwracała z brzucha wodnisty płyn, który wypełniał całe jedno naczynie, choroba jednak nie ustępowała. Podawano jej domowe oraz przez innych dostarczane środki przeciwbólowe, lecz leki te nie przynosiły chorej żadnej ulgi. Od lekarzy zwróciła się do świętych, obeszła różne święte miejsca, szukając wszędzie pomocy przez prawie czternaście lat, nigdzie jednak jej nie znajdując. W końcu, jakby opamiętawszy się, zaczęła samej sobie wyrzucać, dlaczego szuka daleko tego, co ma w pobliżu? Dlaczego wyczerpała siebie trudem długich i dalekich podróży, a nie zamierzała skorzystać z leku najbardziej skutecznego, który ma pod ręką? Wyruszywszy następnie w jakiś piątek na Skałkę, usłyszała, że odprawiona została na jej prośbę Msza Święta ku czci Świętego Męczennika. Wycałowała święte relikwie tegoż Świętego i napiła się wody wypływającej z sadzawki, jak to zwykli czynić inni ludzie, którzy przybywają w to miejsce. O niezwykły cudzie! Jak żadne syropy nie mogły przywrócić jej zdrowia, tak je zwrócił wyjątkowy łyk zimnej wody. Barbara wdzięczna za dobrodziejstwo ofiarowała temuż kościołowi ornat z purpurowego sukna wraz z innymi paramentami kościelnymi”.
Tym, co umożliwiało wiernym otrzymywanie tych niezwykłych łask Bożych za wstawiennictwem męczennika ze Skałki, była ich wiara. Użycie wody z sadzawki było natomiast tylko zewnętrznym znakiem, poprzez który ją wyrażali. Za otrzymane za przyczyną św. Stanisława łaski wdzięczni pielgrzymi zamawiali msze święte lub pozostawiali jakieś przedmioty, często kosztowne, jako wota. Bywało nieraz tak, że obdarowani przez Boga na przykład odzyskaniem zdrowia przekazywali do archiwum klasztoru na Skałce świadectwa doświadczonych dobrodziejstw złożone na piśmie. Jako przykłady cudów związanych z sadzawką św. Stanisława niech posłużą następujące dwa zwięzłe opisy dotyczące wydarzeń z historii skałecznego sanktuarium z początku XX stulecia. W archiwum klasztornym na Skałce znajduje się pięknie zdobiony dyplom pergaminowy z roku 1900 zawierający świadectwo jednego ze skałecznych cudów. Autorką zapisu jest Anna z Działyńskich Stanisława Potocka z Rymanowa. Czytamy tam:
“…Roku Pańskiego tysiąc dziewięć setnego, po wystawie lekarskiej we Lwowie, na którą zjechali się lekarze ze wszystkich stron Polski, dwudziestu pięciu doktorów wyruszyło na wycieczkę po zdrojowiskach. Przyjechali więc i do Rymanowa gdzie jako ówczesna właścicielka ich przyjmowałam. Po obiedzie na którym było też około dwadzieścia osób gości kąpielowych wprowadziłam Aleksandra Frączka obywatela miasta Rymanowa uznanego jako nieuleczalnie chorego na wadę serca. Razem z nim weszła młodziutka jego żona, której łzy serdeczne każdego mogły rozrzewnić. Prosiłam tych zgromadzonych lekarzy aby pozostawili po sobie pamiątkę w Rymanowie obmyślając ratunek dla tego nieszczęśliwego! Jak było tych panów Doktorów 25 tak każden z nich przyłożył ucho do tego biednego chorego serca! Gdy pacjent wyszedł zbliżył się do mnie jeden ze starszych lekarzy, powiedział że im niezmiernie przykro że mi zawód uczynić muszą, jednakże stan chorego jest taki, że życie jego liczyć można już tylko na tygodnie, a najwyżej na miesiące i ostatnie słowa tej przemowy były: “Gdyby nas tu było jeszcze drugich dwudziestu pięciu nic byśmy tu poradzić nie mogli”!
Gdy wyszłam do chorego, z uśmiechem którego nie zapomnę powiedział mi : “Ja zgaduję co lekarze powiedzieli! Ale niech się Pani nie martwi. Jutro pojadę do Krakowa na Skałkę, wykąpię się w sadzawce w której leżało ciało świętego męczennika Stanisława Biskupa i zobaczy Pani że powrócę zdrów!” Nie umiałam wznieść się na wyżyny tak silnej wiary i z niepokojem czekałam powrotu biedaka. Powrócił do Rymanowa zdrów i żył tam jeszcze lat osiemnaście! Pięcioro zdrowych dzieci wychował z własnego zarobku. Na tydzień przed śmiercią zdrów będąc kazał mi obiecać sobie za opiekę to całe zdarzenie do Archiwum na Skałce…”
Oto relacja o innym cudzie zapisana w kronice klasztornej paulińskiego konwentu na Skałce, pod datą 15 V 1931 roku:
“W dniu dzisiejszym zgłosiła się Antonina Kwiecińska, zamieszkała w Krakowie…, przyprowadziwszy z sobą swoją wnuczkę Elżbietę Łucję Stachurską 3,5 roku liczącą…, Taż osoba oznajmiła o cudownym uzdrowieniu swej wnuczki po umyciu jej wodą w sadzawce św. Stanisława na Skałce 12 V 1931 r. Pięciu lekarzy orzekło, że musi być operacja, bo kość pacierzowa nie w swoim miejscu. Dziecko cały czas było ułomne i cierpiące. Po obmyciu w sadzawce konsylium lekarskie, składające się z trzech lekarzy, skonstatowało, że operacja niepotrzebna, bo dziecko zdrowe. To też szczęśliwa babka z uleczenia wnuczki zawiesiła wotum srebrne przed ołtarzem św. Stanisława”.
Na terenie ogrodów klasztornych w roku 2008 został wzniesiony Ołtarz Trzech Tysiącleci według projektu prof. Wincentego Kućmy, a w nim wśród siedmiu figur upamiętniających wielkie postacie Kościoła w Polsce znalazł się św. Stanisław.
Jego postać została także uwieczniona na tzw. filarze trzech sakramentów na wprost ołtarza. Nasz święty został ukazany w płaskorzeźbie przedstawiającej scenę udzielania sakramentu bierzmowania Jedną z najbardziej charakterystycznych form kultu św. Stanisława w Krakowie są corocznie odbywane uroczyste procesje majowe z katedry wawelskiej na Skałkę. Geneza tych procesji wiąże się z kanonizacją naszego męczennika, która miała miejsce, jak wyżej wspomniano, w roku 1253 w Asyżu. Papież Innocenty IV w bulli wydanej z tej okazji polecił obchodzić święto św. Stanisława w dniu 8 maja. Po raz pierwszy uroczystości te w bardzo okazałej formie, z udziałem licznie przybyłych członków dynastii piastowskiej z poszczególnych dzielnic podzielonego państwa polskiego, odbyły się w Krakowie 8 maja 1254 jako kontynuacja uroczystości w Asyżu. Każdorazowa procesja majowa odprawiana ku czci św. Stanisława jest nawiązaniem do tych uroczystości kanonizacyjnych.
Z czasem ustaliła się praktyka corocznych procesji w czasie oktawy święta św. Stanisława, a dokładnie w ósmym dniu oktawy. W pozostałe dni oktawy procesjonalnie nawiedzali Skałkę pielgrzymi związani z kościołami zakonnymi Krakowa. Różne koleje miała ta procesja w ciągu wieków. Od czasu gdy arcybiskupem krakowskim został Karol Wojtyła (1964 r.) uroczystości ku czci św. Stanisława, w tym i procesje z Wawelu na Skałkę, nabrały nowego blasku. Na organizowane przez niego procesje i uroczyste celebry na Skałce przybywało coraz więcej pielgrzymów. Abp Wojtyła zapraszał do przewodniczenia liturgii zarówno biskupów polskich, jak również gości z zagranicy. Do dziś w tych uroczystościach bierze udział kilkutysięczna rzesza pielgrzymów na czele z licznie reprezentowanym Episkopatem Polski oraz przedstawicielami władz państwowych i samorządowych. Przez wieki ustaliło się wiele pięknych zwyczajów związanych z majową procesją ku czci Patrona Polski. Są w niej niesione relikwie polskich świętych i błogosławionych na czele z relikwiarzem głowy św. Stanisława. W uroczystościach licznie biorą udział przedstawiciele kapituł, duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego, siostry zakonne różnych zgromadzeń, senat Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II (dawniej PAT), delegacje organizacji cechowych, charytatywnych, szkół katolickich, poszczególnych parafii oraz rzesza wiernych z terenu Archidiecezji Krakowskich oraz diecezji sąsiednich. Barwne stroje, piękna oprawa muzyczna, stosowne dekoracje ołtarza na Skałce, na którym już od szeregu lat celebruje się uroczystą sumę, oraz tradycyjna trasa tej procesji – to wszystko składa się na niezwykłą atmosferę uroczystości. Uczestnicy po przyjściu na Skałkę biorą udział w sumie odpustowej celebrowanej na ołtarzu polowym. Od roku 2008 jest to Ołtarz Trzech Tysiącleci. Majowe procesje ku czci św. Stanisława patrona Polski połączone z uroczystą Mszą św. na Skałce tak dawniej, jak i dziś posiadają zarówno charakter święta kościelnego, jak i patriotycznego, narodowego. W ciągu stuleci historii na Skałkę przybywały jeszcze inne procesje z różnych okazji, np. z okazji rocznicy przeniesienia relikwii św. Stanisława ze Skałki na Wawel (27 IX 1088 r.). W związku z tym oprócz świąt majowych odbywały się podobne obchody we wrześniu. Pochody te zanikły prawdopodobnie w wieku XVII. Wśród procesji na Skałkę szczególne miejsce posiadały procesje królewskie odbywane w przededniu koronacji. Miały one charakter ekspiacyjny za grzech zabójstwa dokonanego na św. Stanisławie przez króla Bolesława Szczodrego, ale też za własne grzechy kandydata do korony. Były jednak nade wszystko aktem oddania czci patronowi Królestwa oraz modlitwą o uproszenie sobie jego błogosławieństwa w przededniu uroczystości koronacyjnej na Wawelu. Zasadniczo królowie udawali się na Skałkę pieszo i pieszo wracali, chyba że warunki pogodowe lub związane ze stanem dróg na to nie pozwalały. Procesje te miały z pewnością miejsce od czasu koronacji Władysława Jagiełły w roku 1364. Przypuszcza się, że mogły się odbywać już od koronacji Władysława Łokietka w roku 1320. Ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski nie był na Skałce przed koronacją (odbyła się ona w Warszawie). Z analogiczną sytuacją spotykamy się w przypadku króla Stanisława Leszczyńskiego. Poniatowski jednak dopełnił zwyczaju pielgrzymowania na Skałkę po 23 latach swojego panowania, dnia 21 VI 1787 roku.
Na miejsce męczeństwa św. Stanisława w ciągu stuleci przybywali liczni jego czciciele, reprezentując wszystkie grupy społeczne i zawodowe na czele z królami polskimi, prezydentami naszego państwa, biskupami, legatami papieskimi. W dniu 8 czerwca 1979 roku przybył na Skałkę papież Jan Paweł II. Wydarzenie to upamiętnia jego pomnik przed wejściem do bazyliki oraz replika krzyża przyniesionego wówczas przez młodzież akademicką z miasteczka studenckiego. We wnętrzu kościoła o wydarzeniu tym informuje popiersie papieża z tablicą pamiątkową. W latach 2003–2004 w całej Archidiecezji Krakowskiej był obchodzony rok Św. Stanisława z racji 750-lecia jego kanonizacji. Najważniejszym punktem obchodów jubileuszowych było ogłoszenie przez papieża Jana Pawła II listu apostolskiego „Beatum Stanislaum”.
W centralnych uroczystościach, w tym również w procesji z Wawelu na Skałkę 11 maja 2003, brał udział legat papieski kard. Joseph Ratzinger, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, późniejszy papież Benedykt XVI. Na Skałce wysłannik papieża przewodniczył uroczystej sumie odpustowej. Rok Stanisławowski zakończył się oficjalnie w dniach 8–9 maja 2004. Skałka dziś pod niejednym względem jest nadal miejscem wyjątkowym w Krakowie.
Zarówno bazylika, jak i teren przyległy dają komfort wyciszenia i spokoju tak potrzebnego do osobistej modlitwy i refleksji. Wystarczy kilka minut drogi z ruchliwej części miasta, aby znaleźć się w tej oazie ciszy nad Wisłą na Skałce. Od kilku stuleci za sprawą ks. Jana Długosza w kościele na Skałce posługują wiernym zakonnicy paulińscy. Ta posługa poprzez wieki przybierała różne formy. Obecnie paulini również starają się sprostać zadaniom, które stają przed nimi, aby pomóc odwiedzającym poprzez to sanktuarium spotkać się z Bogiem. Wśród innych form posługi duszpasterskiej na Skałce warto w tym miejscu przywołać te odnoszące się bezpośrednio do kultu patrona Polski. W kościele w pobliżu ołtarza św. Stanisława znajduje się skrzynka, do której wierni mogą wrzucać kartki z wypisanymi intencjami, z którymi zwracają się do męczennika ze Skałki. Druga skrzynka, ale już w wersji elektronicznej, funkcjonuje na stronie internetowej miejscowego klasztoru paulinów. W ostatnich latach daje się zauważyć, że intencji przekazywanych drogą elektroniczną jest znacznie więcej. Co piątek poranne msze św. (o godz. 7.00 i 8.00) sprawowane są z zasady przy ołtarzu św. Stanisława. Co piątek również, o ile nie ma innych ważniejszych obchodów liturgicznych, wieczorna msza św. o godz. 19.00 jest połączona z nowenną wieczystą ku czci św. Stanisława. Na tej mszy zanoszone są modlitwy w intencjach, o których była mowa wyżej, które odczytuje się w ramach modlitwy wiernych. Na ołtarzu w czasie nabożeństwa spoczywają relikwie św. Stanisława, a po zakończeniu modlitw wierni mogę je uczcić przez ucałowanie. Jeśli rubryki liturgiczne pozwalają, to wszystkie msze św. tego dnia na Skałce są sprawowane według formularza o św. Stanisławie i w ornatach koloru czerwonego. W czwarty piątek miesiąca w czasie wieczornej mszy św. wspólnota Betelewo działająca przy bazylice na Skałce a złożona głównie z rodzin modli się o potomstwo dla małżeństw bezdzietnych. Małżonkowie pragnący otrzymać dar rodzicielstwa otrzymują specjalne błogosławieństwo relikwiami św. Stanisława. W tym patronie ładu moralnego i obrońcy małżeństwa i rodziny małżonkowie mogą szukać wstawiennictwa w sprawie tak istotnej jak dar potomstwa. Siedem kolejnych piątków po Wielkanocy jest obchodzonych na Skałce jako tzw. septenna. Jest to uroczysta msza św. o św. Stanisławie przy wielkim ołtarzu bazyliki połączona z krótkim nabożeństwem przy ołtarzu męczennika. Na mszy św. w ostatni piątek septenny zanoszone są modlitwy za małżeństwa sakramentalne, szczególnie te, które zostały zawarte na Skałce. Młodzi małżonkowie odnawiają swoje ślubowania, a ich dzieci otrzymują specjalne błogosławieństwo. Doroczna uroczystość liturgiczna ku czci św. Stanisława jest obchodzona 8 maja. Jest to dzień odpustowy w bazylice na Skałce. Tego dnia paulińscy klerycy z kursu piątego otrzymują z rąk zaproszonego biskupa święcenia diakonatu. O ile w katedrze wawelskiej szczególnie okazale celebrowana jest nowenna przed
tą uroczystością, to na Skałce w sposób szczególny celebruje się oktawę ku czci św. Stanisława, czyli osiem dni po 8 maja. Uroczyste wieczorne Msze św. połączone z procesją eucharystyczną wokół sadzawki św. Stanisława są odprawiane przez przedstawicieli zakonów miasta Krakowa. Główne uroczystości odpustowe ku czci św. Stanisława obchodzone są w Krakowie w niedzielę po 8 maja, i to wówczas odbywa się tradycyjna procesja z Wawelu na Skałkę, suma odpustowa na ołtarzu polowym, a następnie powrót procesji na Wawel. Trzeba zaznaczyć, że oprócz głównych uroczystości związanych z majową procesją, w których bierze udział w ostatnich latach ok. 6–8 tysięcy wiernych, wszystkie nabożeństwa ku czci św. Stanisława na Skałce nie mają charakteru masowego. Przeważnie biorą w nich udział niezbyt duże grupy wiernych, często nawet bardzo kameralne, jednak kult św. Stanisława na Skałce, w miejscu jego męczeństwa, jest żywy i stale trwa. Na co dzień, zwłaszcza w soboty i niedziele, Skałkę licznie odwiedzają pielgrzymi i turyści indywidualni oraz zorganizowani w grupach, szczególnie od kwietnia do października. Dla wielu docierających na Skałkę szczególnym motywem przybycia jest właśnie postać św. Stanisława patrona Polski i jego męczeństwo w tym miejscu.
o. Grzegorz Prus paulin
Artykuł pochodzi z książki pt. “Śladami św. Stanisława w 940. rocznicę śmierci biskupa i męczennika”, Kraków 2019
Literatura:
Teksty źródłowe:
Anonim tzw. Gall, Kronika polska, tł. R. Grodecki, Wrocław 2003. Długosz J., Żywot Świętego Stanisława Biskupa Krakowskiego, tł. L. F. Karczewski, Kraków 1865.
Długosz J, Roczniki czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego, tł. J. Mrukówna, ks. 3–4, Warszawa 1969; ks. 7–8, Warszawa 1974; ks. 9, Warszawa 1975.
Mistrz Wincenty Kadłubek, Kronika polska, tł. B. Kürbis, Wrocław 2003.
Szotarewicz B., Życiorys Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika, tł. M. Liśkiewicz i in., Częstochowa 2011. Średniowieczne żywoty i cuda patronów Polski, tł. J. Pleziowa, Warszawa 1987.
Opracowania:
Grodecki R., Sprawa św. Stanisława, Kraków 1979.
Koskowska M., Święty Stanisław ze Szczepanowa, biskup krakowski, męczennik, patron Polski, Niepokalanów 1997.
Śladami św. Stanisława – 140 – Labuda G., Święty Stanisław biskup krakowski, patron Polski, Poznań 2000.
Plezia M., Dookoła sprawy świętego Stanisława. Studium źródłoznawcze, Bydgoszcz 1999.
Rożek M., Skałka, Kraków 20011. Skałka. Kościół i klasztor paulinów w Krakowie, red. J. Mazur, Kraków 1999.
Skałka – Sanktuarium i Panteon Narodu, „Peregrinus Cracoviensis” zeszyt 14/2003 wydany z okazji 750-lecia kanonizacji św. Stanisława, „Studia Claromontana” tom 17/1997 Średniowieczny kościół na Skałce w Krakowie w świetle badań interdyscyplinarnych, red. J. Poleski, Kraków 2018.
Święty Stanisław w życiu Kościoła w Polsce, red. A. Napiórkowski, Kraków 2003