W nocy z 12 na 13 marca 2021 r., w wieku blisko 93 lat, zmarła Amelia Dunin. Od początku istnienia IPN uczestniczyła w spotkaniach organizowanych przez krakowski oddział. Była aktywnym uczestnikiem zajęć edukacyjnych. Opracowała i wydała wspomnienia męża. Jej własne wspomnienia opublikował krakowski IPN. Pogrzeb odbędzie się 19 marca 2021 r. na cmentarzu salwatorskim w Krakowie. Początek uroczystości żałobnych o godz. 13.
Amelia Maria Bernadetta z Dąmbskich Duninowa urodziła się 21 marca 1928 r. w Poznaniu, w rodzinie ziemiańskiej. Jej rodzice, Adolf i Antonina z Żychlińskich Dąmbscy, byli właścicielami średniej wielkości majątku ziemskiego, położonego w Kalinie Wielkiej koło Miechowa. Dzieciństwo spędziła z siostrą Aleksandrą w dwóch majątkach rodzinnych, we wspomnianej Kalinie Wielkiej i położonym w Wielkopolsce Uzarzewie, u rodziny Żychlińskich.
Od dziecka była wychowywana w duchu pracowitości, pokory, szacunku do tradycji i wartości narodowych oraz historii. Naukę pobierała od nauczycieli domowych przygotowujących obie siostry Dąmbskie do semestralnych egzaminów w szkole Sióstr Urszulanek w Krakowie. Ostatni etap edukacji, już w okresie okupacji, odbyła w szkole, mieszkając w internacie, w budynku klasztornym przy ul. Starowiślnej 9. Po zakończeniu roku szkolnego szczęśliwa wróciła do domu.
W czasie II wojny światowej jej ojciec wspierał finansowo AK i udzielił schronienia osobom narodowości żydowskiej. Latem 1944 r. Amelia Dunin była świadkiem akcji „Burza” w inspektoracie „Maria” AK, a następnie wkroczenia w styczniu 1945 r. Armii Czerwonej. Wówczas rozpoczął się najtrudniejszy czas dla jej rodziny. NKWD aresztowała jej ojca, któremu postawiono sfingowany zarzut działania w antykomunistycznych akcjach AK na terenie inspektoratu „Maria”. Został wywieziony na prawie trzy lata do Donbasu (Ukraina), do obozu pracy w kopalni węgla. Przerażone matka z córkami opuściły dom, bojąc się aresztowania.
Niedługo potem rodzina Dąmbskich została wywłaszczona z majątku i na zawsze opuściła Kalinę Wielką. Panie zamieszkały w Krakowie w wynajętym mieszkaniu przy ulicy Kanoniczej 9. Amelia Dąmbska nie mogła podjąć studiów, nie znalazła również dobrej pracy. Zmuszona była do podejmowania dorywczych zajęć takich jak praca w cukierni i opieka nad dziećmi. Pod koniec 1947 r. wrócił do Krakowa z ZSRS Adolf Dąmbski. Trzy lata później znalazł się w areszcie WUBP w Krakowie. Po ponad pół roku śledztwa został zwolniony, ale już nigdy nie odzyskał zdrowia.
W 1951 r. Amelia Dunin zatrudniła się w PTTK jako przewodnik turystyczny i z tej aktywności do końca życia nie zrezygnowała. Pracując zawodowo ukończyła studia w Wyższej Szkole Handlowej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny). W myśl ówczesnych przepisów, z uwagi na pochodzenie, nie mogła studiować upragnionej historii sztuki. W 1961 r. poślubiła Józefa Stanisława Ludwika Dunina.
Jako najstarszy przewodnik po Krakowie jeszcze w 2020 r. oprowadzała wycieczki z Francji. Była członkiem Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa. Nieustannie wzbogacała swoją wiedzę, m.in. uczestnicząc aktywnie w wykładach Towarzystwa. Od 1990 r. była członkiem zarządu Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego Oddział Kraków. Zachowywanie tradycji i propagowanie wiedzy o polskim ziemiaństwie uważała za swój obowiązek. Przez całe życie była aktywnym społecznikiem i filantropem, m.in. współpracowała z bł. Hanną Chrzanowską przy opiece nad chorymi.
W 2016 r. Amelia Dunin została odznaczona Złotą Odznaką Honorową Województwa Małopolskiego – Krzyż Małopolski za zasługi dla rozwoju turystyki. W 2018 r. IPN przyznał jej tytuł Świadek Historii. W 2020 r. została, jako pierwszy przewodnik, laureatką Nagrody im. Klemensa Bąkowskiego, przyznawanej przez Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa za zasługi w pracy naukowej i działaniach na rzecz Krakowa.
Tekst i foto IPN Kraków. Zdjęcie Janusz Ślęzak