Pewne miejsca a wraz z nimi osoby i wydarzenia stanowią symbole, które utrwalają się w pamięci zbiorowej zarówno lokalnej jak ogólnonarodowej i są określane miejscami pamięci. Ich znaczenie polega na łączeniu społeczności, czy też narodu poprzez wspólne wspominanie. Wybór tych miejsc opiera się na zdobytej wiedzy historycznej, która nie powinna jednak zasłaniać innych władz ludzkiej psychiki. Aby historia stała się żywa, aby była nauczycielką życia musi wywoływać rezonans wewnątrz człowieka, z jednej strony pobudzać do jej poznawania, a z drugiej do autorefleksji,do uświadamiania sobie jakie wrażenia, odczucia, emocje, postawy moralne budzą się w kontakcie z nią, uobecnioną w konkretnym miejscu, osobie wydarzeniu.
Marzenia o niepodległej to cykl prezentacji osób i miejsc związanych z Krakowskim Szlakiem Walk o Niepodległą swym zakresem sięgającym początków Konfederacji Barskiej 1768, aż po 1918 r. Serdecznie Państwa zapraszamy do podążania z nami tym szlakiem i do regularnego odwiedzania strony Patriotycznego.
Teraz zostanie Państwu przybliżony Park Strzelecki – miejsce związane z pochówkiem żołnierzy rosyjskich, którzy stracili życie w walkach z Konfederatami oraz z pomnikiem Marcina Oracewicza. Następnym miejscem będzie były zespół klasztorny oo. karmelitów bosych na Wesołej.
W pobliżu dworca głównego w Krakowie, znajduje się ponad hektarowy Park Strzelecki. Na jego terenie został wybudowany w 1837 r. Celestat jako siedziba Krakowskiego Bractwa Kurkowego. Organizowano w nim także ćwiczenia strzeleckie, ale i bale, koncerty. Obecnie budynek jest oddziałem Muzeum Krakowa. Bractwo Kurkowe o ponad 760-letniej tradycji, trzy razy organizowało miejsce ćwiczeń. Pierwsze znajdowało się w okolicach ulicy Kopernika, między kościołem świętego Mikołaja a Bramą Mikołajską, drugie na terenie przypałacowym w Łobzowie a ostatnie właśnie w Parku Strzeleckim.
W Parku Strzeleckim znajdowała się mogiła oficerów poległych w utarczce pod Barbakanem. W 1889 r. podczas ekshumacji szczątków żołnierzy rosyjskich poległych w 1768 r. znaleziono jedną czaszkę z głęboką raną postrzałową pod lewym okiem co potwierdza relację o zabiciu przez Marcina Oracewicza rosyjskiego oficera
„Relacja o. Wincentego Wytyszkiewicza OFM: …Kiedy jednak strzały armatnie nie zdołały bramy wybić… Panin [w rzeczywistości podpułkownik Bock] szukał sposobu i miejsca wedle Bramy Floriańskiej, jeżdżąc na koniu ze swymi oficerami, ukazując miejsca muru szpadą – w które by bombardować mieli. Natychmiast spostrzegłszy jeden z obywatelstwa, będący na murze mieszczanin Marcin Oracewicz, kunsztu pasamoniczego, nabiwszy sztuciec, ugodził Panina w piersi, lecz ten będąc pod kamizelką uzbrojony zbroją, nic mu nie szkodziło. Poznawszy być uzbrojonego wodza Oracewicz, nabiwszy powtórnie broń, mierzył do głowy, co jak tylko kapelusz jego trafiwszy i przestrzeliwszy Panin oddał dzielnemu strzelcowi ukłon. Marcin Oracewicz tak po dwa razy omylon i chybionym zostawszy, nie omieszkał trzeci raz sztućca swego nabić – jak inna wiadomość podaje, guzikiem od żupana – i mierząc ku głowie trafił w zęby i zwalił Panina z konia. Officyerowie widząc porażonego śmiertelnie generała swego, a chcąc go ratować na ziemi, przez gęsty ogień z murów od obywatelstwa legło przy nim dwóch officyerów z kilkunastu gemejnymi**. Między poległymi oficerami był major Keith, liczba zaś zabitych żołnierzy wynosiła 27. Rosyanie, straciwszy przy tym szturmie swojego wodza, odciągnęli zaraz od miasta, udając się do Czyżyn, dziedzicznych dóbr księży Cystersów mogilskich. Zabrali także zwłoki poległych oficerów i pochowali je w ogrodzie Steinkellerowskim, gdzie dzisiaj ogród strzelecki”. A. Chmiel, Marcin Oracewicz, mieszczanin krakowski, Kraków 1897, „Biblioteka Krakowska”, cytat za: Lidia Ligęza, Pogłosy konfederacji barskiej na ziemi krakowskiej, (w:) Przemiany tradycji barskiej, s. 225–246 [za:] str. 41–42
… w 1889 r. …władze miejskie pozwoliły rządowi rosyjskiemu zabrać szczątki Panina i poległych oficerów.” W jednej z wydobytych podczas ekshumacji szczątków czaszek, „prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego dr. Stopczański” stwierdził, „że jedna z nich ma zgruchotaną kość poniżej lewego oka, przez co widoczna jest głęboka jama” A. Chmiel, Marcin Oracewicz, mieszczanin krakowski: opowiadanie z przeszłości Krakowa. Kraków: Tow. Miłośników Historyi i Zabytków Krakowa, 1897, s.. 21–22
Przy budynku Celestatu znajduje się pomnik -popiersie Marcina Oracewicza z 1890 r. W 2018 roku w Parku Strzeleckim postawiona została tablica Małopolskiego Szlaku Konfederacji Barskiej.
Opracowanie Mariusz Jabłoński
Obrazek wyróżniający – ze strony Bractwa Kurkowego w Krakowie, http://bractwo-kurkowe.pl/pl/muzeum.html