W dniu 3 listopada 2020 r. mija dokładnie dziesięć lat od śmierci Pana Profesora Jerzego Gołębiowskiego (ur. 1943 r.). Zmarły pozostawił po sobie znaczącą spuściznę piśmienniczą a także ponad dwie setki liczące, grono absolwentów seminarium magisterskiego. Historyk wypromował ponadto czterech doktorów, którzy również swoimi dokonaniami pozostawiają ślad – w nie tylko krajowej – historiografii najnowszych dziejów społecznych, gospodarczych i techniki a także w zakresie szeroko pojmowanej edukacji historycznej. Zaproszenie uczniów do poznawania przemian cywilizacyjnych XIX i XX w. oznaczało dla Pana Profesora przede wszystkim otwartość na to wszystko, czym może skutkować rzetelnie przeprowadzony proces postępowania badawczego w nauce historycznej. Sam Jerzy Gołębiowski uczył się od mistrzów, których warsztat ukształtowany został jeszcze przed lub niedługo po zakończeniu II wojny światowej. Był wśród nich m.in. wywodzący się ze Lwowa, Profesor Marian Tyrowicz wytrawny znawca dziejów Polski i Polaków w czasach zaborczych. Pomimo iż Tyrowicz nie zajmował się badawczo okresem po 1918 r., to właśnie podczas zajęć na Jego seminarium magisterskim, Jerzy Gołębiowski nabył potrzebne w dalszej pracy badawczej umiejętności.
Co istotne, jeszcze przed okresem studiów w krakowskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej, J. Gołębiowski pobierając nauki w kieleckim technikum ekonomicznym, posiadł stosowne podstawy do analizy dostępnych historykowi źródeł do dziejów gospodarczych. Jako student zaznajomił się z kolei przede wszystkim z dziejami polityczno-wojskowymi Polski i świata, dodając do tego dużą dawkę nauk społecznych. Urodzony w Kielcach, ale osiadły w Krakowie Historyk stał się stopniowo wybitnym znawcą dziejów społecznych i gospodarczych okresu II Rzeczpospolitej. Związany był trwale z WSP (późniejsza nazwa: Akademia Pedagogiczna, obecna: Uniwersytet Pedagogiczny), jednak współpracował również z ośrodkami naukowymi warszawskim i kieleckim. Młody badacz zainteresował się ostatnimi latami II RP a szczególnie polityką ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego, aby następnie rozszerzyć swoje zainteresowania na całość stosunków ekonomicznych w Polsce I połowy XX w. J. Gołębiowski poświęcił tym zagadnieniom wszystkie swoje książki a także znakomitą większość z kilkudziesięciu, mniejszych objętościowo publikacji. Długo i gruntowanie przygotowywał się do pisania swoich tekstów. Gromadził literaturę fachową i wykonywane ręcznie wypisy źródłowe. Zanim zasiadł przed maszyną do pisania (komputera zaczął używać nie wcześniej niż około 2000 r.), miał za sobą szereg przemyśleń na temat każdego podejmowanego zagadnienia. Lubił oddawać się rozmyślaniom słuchając muzyki barokowej w najlepszych wykonaniach. Słowa szanował, długo je dobierając, ważąc je tak, aby uzyskać możliwie największy obiektywizm w ocenach poszczególnych zdarzeń i postaci historycznych. Szczytowym osiągnięciem w zakresie narracji w pisarstwie Pana Profesora była – zapewne nie tylko moim osobistym zdaniem – monografia Centralnego Okręgu Przemysłowego. Ta praca profesorska, która ukazała się na początku XXI w., stanowić może wyśmienity wzorzec narracji lekkiej i kompetentnej na temat spraw zawiłych, których szczegóły techniczne znane są nielicznym. Niejeden publicysta ekonomiczny, mógłby wzbogacić swój warsztat, dzięki lekturze tejże pozycji.
Wspominając pisarstwo naukowe Pana Profesora w dziesiątą rocznicę Jego odejścia, chciałbym jednak skupić się na jeszcze innej, powstałej kilkanaście lat wcześniej rozprawie. Mam na myśli wydany przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe [Warszawa-Kraków 1985, ss. 368] tom zatytułowany: „Sektor państwowy w gospodarce Polski międzywojennej”. Dodać należy, iż w okresie przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, kiedy omawiana książka była przygotowywana, niedostępna była większość używanych dziś powszechnie w archiwach i bibliotekach urządzeń technicznych. Zapewne nie wszyscy zdają sobie sprawę jak bardzo usprawniają one pracę naukowo-badawczą, a przede wszystkim umożliwiają wyeliminowanie mozolnych i czasochłonnych praktyk, które były udziałem większości pokoleń historyków od czasów starożytnych aż do schyłku ubiegłego stulecia. Szczęśliwie w wypadku kluczowych w kwerendzie źródłowej zbiorów Centralnego Archiwum Wojskowego przechowywanych w podwarszawskim Rembertowie, zgodzono się aby ówczesny Doktor Gołębiowski mógł korzystając z niewielkiego wyodrębnionego pomieszczenia (tzw. separatki), mógł nagrywać czytane przez siebie akta, tak aby później – nie tracąc cennego czasu w czytelni – wykonać rękopiśmienne notatki już w innym miejscu, po godzinach otwarcia czytelni. Możliwe było to w wypadku wspomnianej instytucji podległej Ludowemu Wojsku Polskiemu, a co za tym idzie specjalnie chronionej przez komunistyczne służby specjalne, dzięki osobistej znajomości z ówczesnym Dyrektorem CAW-u, również absolwentem studiów historycznych na WSP w Krakowie.
Powstała w schyłkowym okresie PRL-u książka Jerzego Gołębiowskiego, nosi piętno tejże epoki nie tylko przez surową, ascetyczną wręcz, formę (w tym całkowity brak ilustracji, tylko jedna mapa wykonana bez użycia kolorów). Praca musiała zostać zatwierdzona przez cenzora, co było standardową procedurą. Kilkanaście lat temu nie jeden raz rozmawiałem na ten temat z Panem Profesorem. Twierdził On, iż nie musiał długo czekać na takową swoistą resortową „recenzję”, ponieważ w swojej działalności naukowej nie wnikał w kwestie ideologiczne a skupiał się na praktyce gospodarczej w obranej przez siebie, historycznej formie polskiej państwowości.
Na monografię „Sektor państwowy w gospodarce Polski międzywojennej” składa się aż dziewięć rozdziałów, których nazwy pozwolę sobie tutaj przytoczyć: I. Etatystyczne dziedzictwo po państwach zaborczych; II. Wstępna faza rozbudowy sektora państwowego w Polsce 1918-1926; III. Najważniejsze elementy rozwoju sektora państwowego w gospodarce polskiej po 1926 r.; IV. Rola banków państwowych w etatyzacji życia gospodarczego w Polsce; V. Próby ograniczenia wpływów kapitałów obcych oraz etatyzacja koncernów przemysłowych w latach trzydziestych; VI. Rozwój sektora państwowego w następstwie polityki inwestycyjnej rządu polskiego w latach ożywienia gospodarczego 1936-1939; VII. Prawno-organizacyjne podstawy funkcjonowania przedsiębiorstw państwowych; VIII. Przekształcenia strukturalne w sektorze państwowym oraz jego rola w gospodarce Polski międzywojennej; IX. Nieudana próba powstrzymania rozwoju sektora państwowego u schyłku lat trzydziestych. Lekturę ułatwia liczący kilkaset pozycji zapisanych w różnych językach: Indeks przedsiębiorstw, zakładów przemysłowych, organizacji handlowych i kartelowych, występujących na kartach publikacji. Recenzję wydawniczą przygotował wybitny znawca okresu międzywojennego, Profesor Ryszard Kołodziejczyk. Ówczesny Doktor Gołębiowski konsultował swoją koncepcję ujęcia tematyki zaangażowania się kapitału państwowego w gospodarkę polską do 1939 r. m.in. ze swym wieloletnim nauczycielem, najważniejszym z mistrzów, krakowskim historykiem XIX i XX w., Profesorem Józefem Buszko. To na seminarium Profesora Buszki, organizowanym na Uniwersytecie Jagiellońskim, przyszły Profesor spotkał wielu badaczy, m.in. słynnego dziś brytyjskiego historyka Normana Daviesa.
Wspominając postać Pana Profesora Jerzego Gołębiowskiego, pragnę zachęcić potencjalnych odbiorców – miłośników nie tylko historii i ekonomii – do sięgnięcia po Jego publikacje. Ustalenia zawarte w „Sektorze państwowym…”, książce do której się tutaj szczególnie odwołuję, wytrzymały próbę czasu. Z pewnością publikacja ta przyczyniła się do dalszego rozwoju polskiej historiografii społeczno-gospodarczej w okresie ostatniego czterdziestolecia. Jest to książka o przemianach cywilizacyjnych, o poszukiwaniach drogi rozwoju młodego organizmu politycznego jakim była na mapie Europy i świata, II RP. W warunkach ostrej rywalizacji międzynarodowej a także wielkiego kryzysu ekonomicznego, a w końcu również wzrostu zagrożenia wojennego, wzmożenie roli państwa w gospodarce stanowiło zagadnienie niezwykle istotne w modelowaniu polityki na szczeblu centralnym. O ile zaborcy skupiali się na eksploatacji surowcowej ziem polskich oraz wyzysku zamieszkałej tutaj ludności, to po odzyskaniu niepodległości celem dla władz Rzeczpospolitej stał się długofalowy i trwały rozwój gospodarczy. Z sytuacją międzynarodową (zagrożenie niemieckie) splatała się przez lata znacząca obecność w strukturze własnościowej państwa polskiego, monopolistycznych kapitałów zagranicznych (w tym niemieckich i austriackich). Podjęta przez sanację polityka etatystyczna wzmocniła kontrolę nad wieloma dziedzinami gospodarki. Do państwa należało wiele przedsiębiorstw zbrojeniowych a także górniczych i hutniczych. Bardzo silne były państwowe banki, za pomocą których władze mogły skutecznie oddziaływać na kapitał prywatny (a szczególnie na jego działalność inwestycyjną). Rozpoczęto z sukcesami, planowe uprzemysłowienie kraju, przerwane niestety przez wybuch II wojny światowej. Państwowa gospodarka rosła stopniowo w siłę, co dawało możliwość wpływania na kształtowanie się rozmiarów produkcji w kluczowych dla rozwoju państwa dziedzinach a także wysokość kosztów jej wytwarzania i cen. Było to zdecydowanie bardziej skuteczne niż oparty na systemie nakazów i zakazów, tzw. interwencjonizm administracyjny. Rozwój własności państwowej w gospodarce miał też pozytywny wpływ na przemiany jakości stosunków produkcji.
Bardzo wartościowym uzupełnieniem dla powyższych rozważań będzie opinia o książce, wyrażona na piśmie przez Pana Profesora Czesława Łuczaka. Ten wybitny znawca dziejów gospodarczych Polski XIX i XX w., a szczególnie czasów II wojny światowej, związany był ze znakomitym środowiskiem poznańskich historyków, sprawował nawet funkcję rektora Uniwersytetu Adama Mickiewicza przez jedną kadencję. W dostępnej mi opinii na temat dorobku naukowego Jerzego Gołębiowskiego napisał na temat „Sektora państwowego…”, że: „Jest to pierwsza w naszej literaturze tak solidna i zarazem wyczerpująca publikacja poświęcona tej problematyce, pozytywnie oceniona przez specjalistów”.
Znaczenie badań nad międzywojenną gospodarką Polski nie ogranicza się jedynie do nauki historycznej. Prace Profesora Jerzego Gołębiowskiego były uważnie analizowane przez wielu ekonomistów. Docenione zostały one również przez urzędników państwowych i polityków, o czym świadczy telefon przedstawiciela rządu Pana Premiera Jana Olszewskiego. Gdyby nie szybki upadek tego gabinetu, niewykluczone iżby Pan Profesor zostałby powołany na stanowisko konsultanta w zakresie polityki gospodarczej III RP. Historia mogłaby wtedy zatoczyć swoiste „koło”, a poprawność jej ustaleń można by poddać empirycznej próbie. Tego jednak nigdy się nie dowiemy. To o czym powyżej napisałem, opowiedział mi Pan Profesor wiele lat temu, w kontekście jednej z rozmów w których zestawiał ze sobą przemiany gospodarcze czasów II i III RP. Pomimo krytycyzmu, potrafił docenić fachowość wybranych polityków, wychodząc ponad ideowe podziały i osobiste sympatie. Zmarły dziesięć lat temu Historyk został pochowany na największej obecnie krakowskiej nekropolii – cmentarzu Batowickim. Z każdym rokiem przybywa tutaj ludzi nauki, tak jak stale, na o ponad półtorej wieku starszym, słynnym na cały kraj, cmentarzu Rakowickim. Poza sięganiem po publikacje zmarłych uczonych, można także podziękować im osobiście, składając na grobach znaki pamięci, jakimi są kwiaty i płonące znicze.
Tekst i zdjęcie grobowca: Artur Jachna, fotografie ilustracyjne: domena publiczna