Kraków – miasto wśród kopców leżące. 4. Kopiec Józefa Piłsudskiego

W 1932 r. została wydana broszura por. Franciszka Supergana pt. „Bojownikom o wolność. Naród pracą bezroboczych”. Autor zaprezentował w niej pomysł sypania w Polsce kopców, które upamiętniałyby ważne wydarzenia oraz postacie z dziejów narodu. Rok później zaproponował budowę kopca na Sowińcu. Inicjatywę podjął Związek Legionistów Polskich. Kopiec miał powstać ku czci marszałka Józefa Piłsudskiego oraz żołnierzy, którzy walczyli o wolność Ojczyzny, od czasów powstania kosciuszkowskiego po okres ugruntowania niepodległości.

Franciszek Supergan pomysłodawca pomnika kopca Jjózefa Piłsudskiego

Pierwszą informację o kopcu można znaleźć w aktach Zarządu Parku Miejskiego „Las Wolski”, z dnia 19 lutego 1934 r. Wtedy to dyrektor Lasu Wolskiego Witold Friedberg zapisał krótką notatkę w której zawarł informacje o spotkaniu w tym dniu z Prezydentem Krakowa Mieczysławem Kaplickim. W jego trakcie otrzymał polecenie od Kaplickiego spotkania z prof. Adolfem Szyszko-Bohuszem i przedyskutowania warunków budowy kopca im. Marszałka Piłsudskiego.  Z zapisków dyrektora Friedberga z 6 marca 1934 r. można się dowiedzieć, że prof. Adolf Szyszko-Bohusz wybrał wzgórze Sowiniec jako najbardziej odpowiednie.

Adolf Szyszko-Bohusz

„Pierwsze konkretniejsze już ustalenia podjęła 3 lipca 1934 r. wojskowa komisja pod przewodnictwem płk. Tadeusza Romana Tomaszewskiego. Ustalono przede wszystkim, że kopiec należy usypać nie w najwyższym punkcie Sowińca, lecz na znajdującej się obok parceli wojskowej. Motywowano to pochyłością terenu i występowaniem skał, a co za tym idzie ewentualną łatwością osuwania się przyszłego kopca. Także względy organizacyjne (łatwość i bliskość dowożenia ziemi) przemawiały za tą koncepcją. W pierwszej kolejności miano zająć się pomiarami terenu dla wykonania przez architekta planu kopca oraz urządzeniem dróg dojazdowych i dojściowych. Kolejną ważną datą w historii kopca J. Piłsudskiego stał się dzień 5 lipca 1934 r. W tym dniu Rada Miasta Krakowa większością głosów (46 radnych za wnioskiem, 10 przeciw, 1 wstrzymujący się) przyjęła uchwałę o przeznaczeniu gruntu gminnego w Lesie Wolskim na wzgórzu Sowiniec (liczba katastralna działki 492/1 gm. Wola Justowska) na kopiec im. Marszałka Piłsudskiego”. [I. Fischer, 2003]

Powstała także w mieście, sekcja sypania kopca, która na spotkaniu w krakowskim Magistracie 16 lipca 1934 r. pod przewodnictwem ppłk Tadeusza Tomaszewskiego ustaliła przebieg uroczystości poświęcenia miejsca pod budowę kopca, zajęła się kwestią wycinki drzew na terenie, na którym miał stanąć, względami technicznymi związanymi   z transportem zainteresowanych uroczystością (z Krakowa do Lasu Wolskiego) oraz zapewnieniem bezpieczeństwa. Warto dodać, że datę rozpoczęcia sypania budowli wyznaczono na 11 listopada 1934 r.

Makieta Kopca Józefa Piłsudskiego

Sekcja spotkała się drugi raz 30 lipca, na spotkaniu ustalono, że zostanie położony głaz z wykutą datą 6 sierpnia 1934 r. w pobliżu dwudziestoośmiometrowego masztu ze sztandarem, który miał wyznaczać pion kopca. Zaplanowano również wysłanie 20 tysięcy gołębi pocztowych do miejscowości w Polsce, z informacją o budowie kopca. Uroczystość poświęcenia miejsca sypania kopca miała się odbyć 6 sierpnia 1934 r. w dwudziestą rocznicę wymarszu I Kompanii Kadrowej.

„Już od godzin porannych delegacje i publiczność kierowały się na wzgórze Sowiniec. Specjalnie podstawione autobusy dowoziły na skraj Lasu Wolskiego w pobliże restauracji Bisanza, stąd uczestnicy uroczystości musieli pieszo przejść jeszcze 3 km na plac przeznaczony pod budowę kopca. Trasę przemarszu oznaczyła chorągiewkami Liga Morska i Rzeczna. Na środku tego placu wbito wysoki na 28 m maszt sztandarowy (z tego 4 metry w ziemi), wokół którego ustawiły się delegacje Strzelca, Związku Legionistów, Związku Rezerwistów, Straży Pożarnej, Związku Inwalidów, Weteranów, kolejowego i pocztowego Przysposobienia Wojskowego. Gośćmi honorowymi byli członkowie byłej I Kompanii Kadrowej. Licznie reprezentowane były także władze państwowe i wojskowe. Przybyłych dostojników przywitała kompania honorowa 20 Pułku Piechoty, prezentując broń, oraz orkiestra, która odegrała marsz generalski. Uroczystość rozpoczęła punktualnie o godzinie 10.00 pobudka wojskowa, a następnie po złożeniu raportu wojskowego gen. Narbut-Łuczyńskiemu, odegrano hymn państwowy. W jego takt artyleria (w sile 5 armat) oddała 21 strzałów. W tym samym czasie na przygotowany wcześniej maszt wciągnięto flagę państwową. Chór legionowy pod batutą dra Święcha odśpiewał pieśń O święty kraju nasz. Uroczystą mowę wygłosił Walery Sławek, który powiedział m.in.: „To też my – jego żołnierze, a wierzymy, ze z nami i naród cały – przystępujemy dziś do sypania z ziemi polskiej kopca, któryby imię Józefa Piłsudskiego przekazał wiekom w czasy
tak odległe, kiedy księgi historji pisanej już zbutwieją, a ryte w kamieniu słowa wiatr i deszcz wykruszy. W tym kopcu chcemy zamknąć i z wdzięcznością zespolić nasze – żołnierzy Piłsudskiego – uczucia, nasze tęsknoty i przeżycia. Chcemy, by symbol wielkości na górze zdala widziany w duszach przyszłych pokoleń budził dumę. By naród dumny przeszłością wiedział, że wysiłkiem i ofiarą wielkość swojej przyszłości ma wznosić. By rozumiał, że czoło, które się przed wrogiem nie ugnie, że wola, która przed trudami i niebezpieczeństwem nie zmięknie, że to były, to są i będą zawsze siły główne. Niech to wskazanie przez Józefa Piłsudskiego Polsce dane na wieki z kopca tego promienieje”. Po przemówieniu wypuszczono gołębie pocztowe. Dyrektor Friedberg zanotował nawet w swoim sprawozdaniu, iż gołąb z depeszą do Belwederu, wypuszczony przez Prezydenta Kaplickiego krążył dłuższą chwilę wokół Sowińca. Następnie miejsce pod Kopiec poświęcił bp Stanisław Rospond. Na koniec uczestnicy uroczystości dokonali wpisów do księgi pamiątkowej. O godzinie 11 uroczystości zakończyły się odśpiewaniem Pierwszej Brygady, a uczestnicy i publiczność rozjechali się do domów. Całość była transmitowana na żywo przez wszystkie polskie rozgłośnie radiowe” [I. Fischer, 2003]

 

Weterani powstania styczniowego sypiący kopiec Józefa Piłsudskiego

Po uroczystościach poświęcenia miejsca przyszedł czas na pracę związaną z budową kopca. Franciszek Mączyński twórca jego projektu oraz inż. Stanisław Koźmiński opracowali plan budowy, który był gotowy we wrześniu 1934 r. Po otrzymaniu niezbędnych pozwoleń rozpoczęto prace. Pod koniec 1934 r. wojsko wybudowało barak, w którym miał zamieszkać oraz pilnować placu budowy były legionista Józef Zamorski. W następnym roku 1935 r. wybudowano kolejne dwa, z których jeden miał służyć kierownictwu budowy, mieścić bufet oraz sklep z pamiątkami. Drugi zaś służył w całości celom gastronomicznym. Powstały także drogi prowadzące do terenu budowy. Tymczasem budowa kopca trwała. 30 marca 1935 r. powstał w Warszawie Komitet Budowy Kopca Józefa Piłsudskiego. Miał on koordynować działania, zajmować się kwestiami finansowymi, przybliżać ideę budowy kopca i informować o postępach w pracach. Prezesem Komitetu został Walery Sławek, zastępowali go Aleksander Prystor, gen. Edward Śmigły-Rydz i gen. Kazimierz Sosnkowski. 12 maja 1935 r. zmarł Marszałek Józef Piłsudski. Aby go uczcić, ludzie zaczęli z większym zaangażowaniem brać udział w sypaniu kopca. Właściwie byli to przedstawiciele wszystkich grup społecznych. W pracach uczestniczyli między innymi: Prezydent Polski Ignacy Mościcki, przedstawiciele rządu, parlamentu różnych organizacji, żołnierze, zagraniczni dyplomaci, artyści, sportowcy, weterani, w tym żołnierze powstania styczniowego, załogi zakładów pracy, rodziny z dziećmi.

Prezydent RP Ignacy Mościcki na budowie kopca Józefa Piłsudskiego

Ułatwiano ochotnikom dojazd do Krakowa. Organizowano dodatkowe składy pociągów oraz udzielano zniżek na bilety. Do Krakowa przysyłano urny z ziemią z różnych części kraju i z zagranicy. W końcu 1935 r. było ich już dwa tysiące. Budowa kopca trwała do 9 lipca 1937 r. a zakończenie prac ogłoszono 6 sierpnia 1937 r. Kopiec Józefa Piłsudskiego wieńczył krzyż legionowy, który potem w 1953 r. komuniści zrzucili. W czasie II wojny światowej gubernator Hans Frank planował zniszczyć kopce dwóch Naczelników: Józefa Piłsudskiego i Tadeusza Kościuszki, na szczęście jednak nie zdążył zrealizować tego pomysłu. W latach okupacji Kopiec Piłsudskiego stał się miejscem patriotycznych manifestacji, w rocznicę różnych świąt składano kwiaty z biało-czerwonymi wstęgami. W okresie PRL-u kopiec ulegał dewastacji, nazwa patrona zniknęła z oficjalnych map i przewodników. Zasadzono w pobliżu kopca wiele drzew i krzewów, bryła budowli ulegała zniszczeniu, z biegiem czasu stawał się on niewidoczny. Człowiekiem, który podjął walkę o zachowanie kopca był dawny legionista Józef Herzog. Z determinacją pisał pisma do władz wszelkiego szczebla w sprawie kopca. Ale pozostawały one bez konkretnej odpowiedzi. W 1980 r., powstał Komitet Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, którego zaangażowanie oraz bezinteresowna praca tysięcy ochotników przyczyniały się do zachowania kopca. W listopadzie 1992 r. honorowy patronat nad kopcem objął Sejm Rzeczpospolitej Polskiej. Od tego czasu renowacja kopca nabrała tempa, była też wykonywana przez firmy budowlane. Ulewne deszcze wciąż zagrażają budowli, dlatego wymaga on stałej i profesjonalnej opieki. Kopiec ma 35 metrów wysokości a średnica u podstawy wynosi 111 metrów. Jest on największym kopcem w Polsce.

Józef Piłsudski
Józef Piłsudski urodził się w 1867 r. na Wileńszczyźnie w miejscowości Zułowo. Był czwartym w kolejności z dwanaściorga dzieci Józefa Wincentego i Marii Piłsudskich. Jego młodzieńcze lata, to połączenie poezji, romantyzmu i konspiracji. Przyszły Marszałek Polski swoje patriotyczne wychowanie zawdzięczał zarówno ojcu jak i matce. Ojciec był powstańcem styczniowym, matka zaś – jak po latach wspomninał – „wychowywała nas, robiąc właśnie nacisk na konieczność dalszej walki z wrogiem ojczyzny […]. Wpływ Marii Piłsudskiej na charakter syna wyrażał się również w ukształtowaniu postawy ofiarności i czynu. Uformowało to przyszły styl bycia, Józefa, co możemy również odczytać z pozostawionych przez niego zapisków: (…) tylko ten człowiek wart nazwy człowieka, który ma pewne przekonanie i potrafi je bez względu na skutki wyznawać czynem (…). Młodzieńcze lata buntu naznaczone były dla niego czasami konspiracji i aresztowania. Otrzymał wyrok pięciu lat zesłania na katorgę, podczas gdy jego brat Bronisław otrzymał wyrok piętnastu lat zesłania. Po odbyciu kary Piłsudski wstąpił w szeregi Polskiej Partii Socjalistycznej działającej na terenie Litwy. Dalsze losy młodego socjalisty to konspiracja i działalność dywersyjna. W 1906 r. z inicjatywy Piłsudskiego w ramach PPS powstała PPS-Frakcja Rewolucyjna, mająca na celu prowadzenie akcji sabotażowych. Doświadczenie wyrosłe z lat konspiracji oraz paramilitarnych stowarzyszeń wojskowych zaowocowało szybkim wzrostem popularności Piłsudskiego i przejmowaniem przez niego coraz ważniejszych funkcji. Zorganizowany przez niego w Galicji Związek Strzelecki, stał się zalążkiem Legionów i przyszłej armii polskiej. Wymarsz I Kompanii Kadrowej z krakowskich Oleandrów w 1914 r. był swoistą manifestacją siły Piłsudskiego i jego wiary w odrodzenie polskiego wojska. Szlak Legionów wyznaczył życie naczelnika i był niejako jego życiową misją. Pobyt w areszcie po odmowie złożenia przysięgi na wierność Niemcom i Austrii wyrobił w nim dodatkowo rys nieustępliwości, w kwestiach walki o niepodległość. W 1918 r. wolna Polska widząc ofiarność Józefa Piłsudskiego bez wahania powierzyła mu de facto pełnię władzy. Przed nim i całym krajem stanęło nie lada wyzwanie ujednolicenia rozbitego przez zabory kraju i obrony wciąż zagrożonych granic.

Uroczystość wręczenia Piłsudskiemu buławy marszałkowskiej, listopad 1920

Po podpisaniu traktatu ryskiego, uchwalenia Konstytucji Marcowej oraz po wyborach prezydenckich w 1922 r. Józef Piłsudski porzucił aktywne życie polityczne. Wrócił do niego w 1926 r. realizując przewrót, czy jak kto woli zamach majowy. Sięgnięcie po pełnię władzy przy użyciu siły, w wyniku którego życie straciło wiele osób, po obu stronach konfliktu, zapisały się niewątpliwie ciemnymi zgłoskami w historii marszałka. Nie sposób jednak przewrotu wojskowego dokonanego w maju 1926 r. postrzegać wyłącznie negatywnie. Wkraczając z powrotem na polityczna scenę Piłsudski pokazał, iż nie zamierza biernie przyglądać się pogrążającej się w anarchii władzy ustawodawczej. Zdecydowana jego postawa zaowocowała uspokojeniem wewnętrznych nastrojów, co przyczyniło się do koncentracji na sprawach kraju. W 1933 r. Piłsudski został honorowym obywatelem miasta Krakowa, nie było to jego pierwsze wyróżnienie w dawnej stolicy, gdyż w 1920 r. otrzymał tytuł doktora honoris causa w zakresie prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Usypany kopiec, liczne pamiątkowe tablice i pomniki, spoczynek na Wawelu, wszystko to świadczy o tym, jak ważny dla Krakowa był Piłsudski. Wydaje się, że jego estyma wśród mieszkańców wiązała się z tym, że jak nikt inny, widział potrzebę walki o niepodległą Polskę, uosabiając ideał przywódcy na wzór Tadeusza Kościuszki. Piłsudski potrafił docenić zdolność krakowian do porozumienia i działania. Wyraził to w przemówieniu z 19 października 1919 r. na święcie Zjednoczenia Wojsk Polskich:

…Kraków, pamiętajmy, nie jest tylko olbrzymią, czarowną, dźwigającą serce mogiłą wielkiego Narodu. Wszakże to poeta tego grodu – Wyspiański, nakazywał szukać wyzwolenia w trumiennej przeszłości, chociażby za cenę kalectwa. Kraków jest współczesnem miastem i jedną ze stolic Polski. Właśnie Kraków wyróżnia się między innemi miastami naszemi tem, że najłatwiej w niem było zawsze przeprowadzić współpracę ludzi i stronnictw. Najmniej tutaj było wyklinań i stawiania poza nawias narodu, przypisywania sobie tylko przywileju miłości dla Ojczyzny i wyłączności w wytyczonych przez siebie drogach ku zbawieniu. Więcej tutaj było, niż gdzie indziej, wzajemnego szacunku dla zdań różnolitych, zatem zdolności do współpracy. Czy wielka przeszłość Krakowa, jako stolicy Polski, w czasach jej największej chwały i potęgi, czy wielkie imiona i duchy Polski mogiłą swą właśnie z Krakowem związane, czy wreszcie swobodniejsze, niż gdzie indziej warunki wychowania podczas niewoli, czy wszystkie te przyczyny razem wzięte wytworzyły warunki, w których najłatwiej jest o rzetelną zgodę i rzetelne porozumienie się.

Marszalek Józef Piłsudski w Wilnie ze swoją córką Jadwigą (z lewej) i Wandą, córką swego brata Adama

Polska potrzebowała zjednoczenia jak żadne inne państwo. Narastające problemy wewnętrzne i zagrożenia zewnętrzne wymuszały ten proces. Widział to Piłsudski dlatego często nie przebierał w słowach w swojej krytyce rozbicia partyjnego i rozmaitych podziałów i awantur będących w II Rzeczpospolitej na porządku dziennym. Mimo swoich często bezpośrednich wypowiedzi nie stroniących od cierpkich i gorzkich słów pod adresem różnych osób, marszałek dostrzegał jedną z największych słabości Polski. Skradziony Polsce wiek XIX, długotrwałe zniewolenie polityczne i mentalne narodu przełożyło się zdaniem Piłsudskiego na rodzaj politycznej „niedojrzałości”, którą bardzo trafnie opisał w swoim wspomnieniu o zmarłym tragicznie prezydencie Gabrielu Narutowiczu: Niestety, wewnętrzne nasze życie, przesycone jeszcze miazmatami niewoli, z łatwością szerzenia kłamstw i oszczerstw w stosunku do wszystkich reprezentujących państwo na zewnątrz, niezwykle ułatwia robotę każdemu kto chciał Polsce szkodzić (…) Józef Piłsudski zmarł 12 maja 1935 r. i spoczął w krypcie katedry wawelskiej pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Serce Marszałka spoczęło w grobie jego matki na wileńskiej Rossie.

Jak w tytule zostało zaznaczone, Kraków jest miastem leżącym pośród kopców. Dwa z nich Wandy i Krakusa mogą być budowlami grzebalnymi, które miały zachować pamięć o zmarłych władcach. Dwa inne Tadeusza Kościuszki oraz Józefa Piłsudskiego powstały z porywu serca Polaków, chcących uczcić swoich bohaterów narodowych. Wszystkie one stanowią ważny czynnik kształtowania tożsamości lokalnej oraz narodowej.
Oprócz nich istnieją jeszcze dwa inne: siedmiometrowy Kopiec Jana Pawła II usypany w 1997 r. na terenie Zgromadzenia Księży Zmartwychwstańców na Dębnikach oraz czterometrowy Kopiec Lutrów (inaczej nazwany Kopcem Arian), powstały w Łuczanowicach (od 1973 r. będących częścią Krakowa)w 1787 r. z inicjatywy Marcjana Żeleńskiego, który przeznaczył budowlę, na grobowiec rodzinny. Należy wspomnieć o kopcach krakowskich, które już nie istnieją. W pałacowych ogrodach na Łobzowie, znajdował się Kopiec Esterki, żydowskiej kochanki króla Kazimierza III Wielkiego. Miał on powstać w XIV w. z polecenia króla. Przestał istnieć na początku lat 50. ubiegłego wieku, kiedy władze postanowiły wybudować obiekty sportowe WKS Wawel.

Opracowanie Mariusz Jabłoński

 

Podziel się tą informacją: