Kamil Bąbel dokonał niecodziennego wyczynu – przeszedł każdą z prawie 3 000 krakowskich ulic. Zajęło mu to 3 lata, 10 miesięcy i 16 dni. Podczas ostatniego spaceru – ulicą Ostatnią, towarzyszyli mu znajomi, przyjaciele i mieszkańcy Krakowa.
Kamil Bąbel to autor, bloger i miłośnik przygód. Na swoim koncie ma już m.in. przebiegnięcie Cracovia Maratonu tyłem. Na pomysł przejścia wszystkich ulic w obrębie administracyjnych granic Krakowa wpadł w sierpniu 2019 roku. Jak tłumaczy, szukał wyzwania podróżniczego, które mógłby połączyć z codziennymi obowiązkami. Spontaniczna decyzja przerodziła się w długoterminowy projekt. Od tamtego czasu sukcesywnie z tygodnia na tydzień i z miesiąca na miesiąc pokonywał kolejne kilometry. Łącznie zebrało się ich ponad 2 800.
– Początkowo starałem się wychodzić 2–3 razy w tygodniu na godzinę lub dwie. Z czasem pojawiła się konieczność docierania w bardziej odległe zakątki miasta, co wymagało zarezerwowania większych okienek czasowych. Dlatego w kolejnych etapach zmniejszyłem nieco częstotliwość na rzecz dłuższych spacerów. W ostatnich miesiącach pokonywałem 15–25 kilometrów jednego dnia – mówi Kamil Bąbel.
Od samego początku swoje przejścia rejestrował za pomocą GPS, a następnie nanosił na interaktywną mapę miasta, którą udostępniał na swojej stronie internetowej sredniozaawansowany.pl. Wraz z kolejnymi ulicami przybywało również osób, które śledziły jego poczynania i kibicowały w wędrówkach.
– Projekt „Pieszo przez Kraków” to z jednej strony forma fizycznej aktywności i sprawdzenia siebie, ale z drugiej niesamowita sposobność do poznawania miasta. Na co dzień poruszamy się utartymi szlakami i odwiedzamy miejsca, które już znamy, albo te, które ktoś nam polecił. Nie mamy świadomości, że tuż za rogiem możemy odkryć coś ciekawego, o czym wie zaledwie garstka osób. Mam nadzieję, że poprzez ten projekt uda mi się zachęcić inne osoby do rozwijania ciekawości, spostrzegawczości i wiedzy o miejscu, w którym żyją – dodaje Kamil Bąbel.
Kraków to prawie 3 000 ulic, alei, osiedli, placów, parków, lasów, mostów, bulwarów i cmentarzy, po których można chodzić. Pytany o swoje ulubione, Kamil wymienia kilka: ulica Barwna, ulica Podbiałowa, ulica Panieńskich Skał, ulica Bagienna, ulica Wolskiego, ale także cmentarz Rakowicki czy park Jerzmanowskich. Zaznacza jednocześnie, że wybór jest bardzo trudny.
Do powyższej listy dołączy teraz ulicę Ostatnią. To właśnie tam 11 lipca projekt przejścia wszystkich ulic w Krakowie dobiegł końca.
Fot. Maciej Grzyb/Bogusław Świerzowski