27 kwietnia 2021 r. dyrektor krakowskiego IPN dr hab. Filip Musiał złożył kwiaty pod pomnikiem Krzyża Nowohuckiego na os. Teatralnym. 27 kwietnia 1960 r. w Nowej Hucie wybuchły największe w historii PRL zamieszki na tle religijnym. Mieszkańcy nie chcieli dopuścić do demontażu krzyża, stojącego w miejscu przeznaczonym pod pierwszy kościół w dzielnicy.
W czasach stalinowskich władze usiłowały uczynić z Nowej Huty wzorcowe, komunistyczne miasto bez Boga. Jednak po październikowej odwilży wydały wstępną zgodę na budowę pierwszego kościoła w dzielnicy, u zbiegu ulic Marksa i Majakowskiego. W tym właśnie miejscu stanął drewniany krzyż. Kres gomułkowskich reform i zaostrzenie kursu wobec Kościoła sprawiły, że po trzech latach zgodę na kościół w Nowej Hucie cofnięto.
27 kwietnia 1960 r. robotnicy przystąpili do demontażu krzyża, ale w jego obronie stanęli mieszkańcy Nowej Huty. Protest, który przerodził się w kilkunastogodzinne walki uliczne, zakończyła brutalna akcja milicjantów i oddziałów ZOMO. Użyli gazu łzawiącego i ostrej amunicji. Ranili co najmniej sześć osób, zatrzymali blisko 500, a władze skonfiskowały pieniądze uzbierane przez mieszkańców dzielnicy na budowę świątyni.
Prawie 90 osób sądy skazały na kary od sześciu miesięcy do pięciu lat więzienia, prawie 120 zostało ukaranych przez kolegia ds. wykroczeń grzywnami, a cztery inne – jedno- i dwumiesięcznymi aresztami. Kilkudziesięciu ludzi zwolniono z pracy.
Dzięki staraniom metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły w 1967 r. w Nowej Hucie rozpoczęła się jednak budowa pierwszej świątyni – kościoła Arka Pana. W miejscu oddalonym od pierwotnego o kilkaset metrów. 27 kwietnia 1991 r. nazwę ul. Majakowskiego zmieniono na Obrońców Krzyża.
61. rocznica obrony Krzyża Nowohuckiego. Fot. Janusz Ślęzak (IPN)