128 lat temu w Krakowie przyszedł na świat Stefan Banach (1892-1945), matematyk o międzynarodowej renomie. Zanim jednak nastąpiły jego złote lata, czasy dzieciństwa i młodzieńcze nie należały do łatwych. Stefan wychowywał się bez rodziców u zupełnie obcych ludzi. Matki nigdy nie poznał. Wybitne zdolności matematyczne szybko się u niego ujawniły, a na naukę w gimnazjum zarabiał udzielając korepetycji. Pomimo podejmowanych prób studiowania na Uniwersytecie Jagiellońskim i Politechnice Lwowskiej, żadnej uczelni wyższej nie ukończył.
Stefan Banach podjął pracę w jednej z krakowskich księgarni. Nie porzucił jednak zainteresowań matematycznych, co zostało docenione przez profesora Hugo Steinhausa, współtwórcę lwowskiej szkoły matematycznej, który pomógł samoukowi w rozwijaniu pasji. W 1920 r. Banach otrzymał pracę na Politechnice Lwowskiej. Został asystentem innego przedstawiciela lwowskiej szkoły matematycznej, profesora Antoniego Łomnickiego. Niebawem młody naukowiec opublikował traktat „O operacjach na zbiorach abstrakcyjnych i ich zastosowaniu do równań całkowych”, za który – pomimo braku ukończonych studiów wyższych – przyznano mu tytuł doktora. Mając możliwość realizacji swoich zainteresowań, pracował owocnie i efektywnie. Dowodem błyskawicznej kariery, która stała się jego udziałem, była nominacja na profesora zwyczajnego w 1927 r. Profesor Banach zainicjował powstanie czasopisma o interesującej go szczególnie dziedzinie – matematyce funkcjonalnej – „Studia Mathematicae”. Popularyzował ją także działając w Polskim Towarzystwie Matematycznym. W 1939 r. – w uznaniu wybitnych zasług – Polska Akademia Umiejętności, przyznała Stefanowi Banachowi wielką nagrodę PAU. Przed wybuchem wojny profesor Banach otrzymał niezwykle intratną propozycję pracy naukowej w Stanach Zjednoczonych, jednak ze względów patriotycznych odmówił.
W okresie pierwszej sowieckiej okupacji Lwowa, Stefan Banach wykładał na Lwowskim Uniwersytecie Państwowym. Gdy w 1941 r., miasto znalazło się pod okupacją niemiecką, matematyk został uwięziony na kilka tygodni. Po uwolnieniu, pozbawiony możliwości pracy w zawodzie, aby przeżyć, współpracował ze słynnym Instytutem Bakteriologicznym profesora Rudolfa Weigla. Stał się jednym z karmicieli wszy potrzebnych do produkcji szczepionki na tyfus. Wszy musiały być karmione na ciele ludzkim. Legitymacja wystawiona przez Instytut chroniła przed wywózką i dawała szansę na skromne przeżycie. W gronie karmicieli znalazł się m. in.: Zbigniew Herbert, jeden z najwybitniejszych polskich poetów XX w. Niestety, niedługo po zakończeniu wojny, ostatniego dnia sierpnia 1945 r., niewiele ponad pięćdziesięcioletni Stefan Banach, zmarł na nowotwór oskrzeli. Jego osoba i dokonania zostały upamiętnione przez szereg miast i instytucji. W Krakowie na przykład, przestrzeni publicznej znajdują się dwa pomniki: popiersie przed dawną siedzibą Instytutu Matematyki UJ oraz Ławeczka Stefana Banacha i Ottona Nikodyma na krakowskich Plantach (gdzie doszło do odkrycia Banacha przez Steinhausa). Pamięć o wybitnym matematyku nie zaginie, ponieważ terminem „przestrzenie Banacha”, określa się powszechnie, opracowaną przez niego ogólną teorię przestrzeni unormowanych zupełnych. To i inne osiągnięcia Banacha, stanowią punkt wyjścia dla współczesnych naukowców na całym świecie. Opracowane w I połowie XX w., używane są dziś w nowoczesnych zastosowaniach matematyki funkcjonalnej.
Tekst i rysunek: Artur Jachna