Dia del Colono Polaco (Dzień polskiego osadnictwa) jest oficjalnym świętem narodowym w Argentynie poprzez które, uczczono polskich osadników. Obchodzone jest ono 8 czerwca (od 1995 r.) i upamiętnia przybycie 14 polskich rodzin w 1897 r. do Buenos Aires. Nazwa miasta oznacza “dobre powietrze” lub metaforycznie “pomyślne wiatry”). Przybyszy z dalekiej Polski osiedlono w prowincji Misiones, znajdującej się na północy Argentyny.
Nie byli to jednak pierwsi Polacy na ziemi argentyńskiej. Takie określenie może przysługiwać żołnierzom armii napoleońskiej, którzy przybyli na Haiti (San Domingo) w 1802 r. Niektórzy z nich podjęli walkę o niepodległość Argentyny (wtedy jako Wicekrólestwa La Platy), które doprowadziły do proklamacji w 1816 r. To m.in. Emanuel Zatocki (Zatogni), Antoni Mierzwa, Jan Walerian Bulewski, Antoni Bielina-Skupiewski, Później w armii argentyńskiej służył m.in. powstaniec z 1846 r. Teofil Iwanowski, powstanic styczniowy Jordan Czesław Wysocki, uczestnik wojny krymskiej i wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych Robert Chodakiewicz. Wielu powstańców listopadowych, Wiosny Ludów i styczniowych, których wielu przybyło do Argentyny aby uniknąć ukarania przez władze carskie załozyło Towarzystwo Polskie – pierwszą organizację polonijną w Ameryce Południowej.
Film o Polonii w Argentynie
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=6k3y8wi1zfw
Bardzo ważną datę w dziejach argentyńskiej Polonii stanowił dzień 27 sierpnia 1897 r. To bowiem właśnie wtedy do prowincji Misiones, położonej między Brazylią a Paragwajem, przybyło 14 polskich rodzin (wraz z dziećmi 69 osób). Ten dzień przeszedł do historii – rozpoczęło się polskie osadnictwo chłopskie w Argentynie. Rolnicy zamieszkali w Apóstoles, zajmując działki o powierzchni od 25 do 100 ha, porośnięte podzwrotnikową puszczą, którą trzeba było wykarczować. Pochodzili ze wschodniej Małopolski, okolic Horodenki, Buczacza czy Obertynia. Jeszcze pod koniec 1897 r. do polskich chłopów dołączyło 456 galicyjskich osadników, wśród nich liczni Rusini. Apóstoles u progu XX w. stawało się największym skupiskiem Polaków w Argentynie. Powstawały wciąż nowe i nowe polskie kolonie, jak Azara, Corpus Christi, San José, Cerro Corá i inne. Osadnicy uprawiali głównie kukurydzę, fasolę, ryż i trzcinę cukrową. Później przerzucili się jednak na ostrokrzew paragwajski, z którego powstaje yerba mate – narodowy napój Argentyny, do O ile w XIX w. polscy powstańcy uzyskiwali wysokie noty w szeregach armii argentyńskiej, to już na początku XX w. przodujący osadnicy z Polski zajmowali poczesne miejsca wśród producentów rolnych. Taką czołową, owianą legendą postacią stał się na przykład Jan Szychowski, którego rodzina przybyła do Misiones w 1902 r. Szychowscy z prawdziwie chłopską zaciętością wzięli się do pracy na egzotycznej dla nich roli. Szybko przestawili się też na wytwarzanie yerba mate. Ich firma, nazwana Amanda, istnieje nadal – doskonale zarządzana przez potomków pana Jana. Jest pod względem wielkości produkcji drugą w całej Argentynie.
„ Fakt, że tyle setek tysięcy Polaków osiadło w naszym kraju i stało się tego państwa lojalnymi obywatelami i patriotami, umacnia i dowartościowuje je. Pamiętajcie o tym, drodzy polscy przyjaciele! Za to właśnie nasza wspólna argentyńska ojczyzna jest wam ogromnie wdzięczna”. Słowa Juana Domingo Perona, dwukrotnego prezydenta Argentyny
Opracowanie Mariusz Jabloński
Tekst oparty na artykule “Biały Orzeł nad Srebrną Rzeką”, w: Teraz Polska 4/15, strony 27-31
Tekst można znaleźć klikając na poniższy linkhttps://terazpolska.pl/upload/File/aktualno%C5%9Bci/Magazyn_TP_2015_04_do_internetu.pdf