Spacery po Prądniku Czerwonym

Rada Dzielnicy III i Młodzieżowy Dom Kultury przy al. 29 Listopada 102 zapraszają 16 i 17 listopada na kolejne spacery historyczno-kulturalne po Prądniku Czerwonym. Wydarzenia mają na celu przybliżenie mieszkańcom historii i dziedzictwa kulturowego dawnych podkrakowskich wsi – Olszy, Prądnika Czerwonego i Rakowic, których tereny w większości tworzą obecną dzielnicę III. Udział w spacerach jest bezpłatny i nie wymaga wcześniejszej rezerwacji.

Śladami pijarów w Rakowicach
Sobota, 16 listopada, godz. 10.00

Zbiórka: kościół Najświętszego Imienia Maryi, ul. Dzielskiego 1
Prowadzenie: Krzysztof Dobosz

Pijarzy zostali sprowadzeni do Polski w 1642 r. przez króla Władysława IV Wazę. Szkoły pijarskie ukończyło ponad stu posłów Sejmu Wielkiego i twórców Konstytucji 3 Maja. Wychowankami pijarskimi byli m.in.: Stanisław Małachowski, Ignacy Potocki, Tadeusz Kościuszko, Joachim Lelewel, Stanisław Moniuszko, Wojciech Bogusławski, Franciszek Zabłocki, Alojzy Feliński, ks. Stanisław Papczyński, Ignacy Rafał Czerwiakowski, Seweryn Goszczyński oraz Ignacy Domeyko. Pracę pijarskich szkół przerwały rozbiory. Kolegia zostały zamknięte po powstaniu listopadowym, a domy zakonne po powstaniu styczniowym. Odnowa zakonu na ziemiach polskich nastąpiła pod koniec XIX w. w Krakowie. Pijarskie szkolnictwo wznowiło działalność na początku XX w. Od ponad 100 lat zakon obecny jest w Rakowicach, kiedy to nabył majątek dworski w ówczesnej jeszcze podkrakowskiej wsi, gdzie wybudował szkołę i kaplicę. W okresie obu wojen światowych i czasach PRL budynek szkolny zajmowało wojsko. Pijarzy odzyskali go dopiero w 1989 r. Obecnie funkcjonuje w nim liceum ogólnokształcące. W wyniku reformy szkolnictwa 25 lat temu utworzyli również gimnazjum, które kilka lat później w ramach kolejnej reformy przekształcono w szkołę podstawową. Rakowicka kaplica dała początek parafii, którą utworzono po II wojnie światowej. W związku z budową osiedli mieszkaniowych została ona rozbudowana w okresie PRL. Polska Prowincja Zakonu Pijarów obejmuje obecnie 22 miejscowości w Polsce i Czechach oraz na Białorusi i Ukrainie. Polscy pijarzy pracują również na misjach w Boliwii, Chile, Kanadzie, Kamerunie i Japonii.

Czerwonoprądnickie ślady św. Brata Alberta.

Niedziela, 17 listopada, godz. 11.00

Zbiórka: skrzyżowanie ul. Jana Pawła Woronicza i al. 29 Listopada
Prowadzenie: Anna Stalmach

Życie Adama Chmielowskiego, św. Brata Alberta, to prawie gotowy scenariusz na film z wieloma wątkami: społeczno-politycznym (powstanie styczniowe, pozytywizm, narodziny socjalizmu, I wojna światowa), artystycznym (przyjaźń z Aleksandrem Gierymskim, Józefem Chełmońskim i Stanisławem Witkiewiczem, znajomość z Heleną Modrzejewską, współpraca z Leonem Wyczółkowskim) i duchowym (lata wewnętrznych zmagań, poszukiwań i wyborów). Jako student brał udział w powstaniu styczniowym, podczas którego został ciężko ranny i stracił nogę. Aby uniknąć represji po jego upadku, wyjechał na Zachód, gdzie studiował malarstwo. Uchodził za jednego z najzdolniejszych malarzy, wróżono mu wspaniałą przyszłość. W artyście dokonała się jednak przemiana duchowa, w wyniku której odkrył swoje powołanie – życie dla ubogich. Zamieszkał z bezdomnymi w miejskiej ogrzewalni. Przez 28 lat „dźwigał” nędzarzy, dając im chleb, pracę, a przede wszystkim swoją miłość. Aby całkowicie upodobnić się do biednych przywdział zgrzebny habit franciszkański i zmienił imię. Ostatnie dni życia spędził w przytulisku na twardym łożu, cierpiąc na raka żołądka i nie przyjmując żadnego pokarmu. Brat Albert, który karmił rzesze potrzebujących, umierał z głodu. Jan Paweł II beatyfikował go w 1983 r. i kanonizował w 1989 r. Jego relikwie znajdują się na Prądniku Czerwonym w Sanktuarium Ecce Homo. Tutaj też można obejrzeć namalowany przez niego obraz „Ecce Homo” – dramatyczny w wyrazie i szkicowy w formie przedstawiający ubiczowanego Chrystusa. Ta powstająca w przeciągu kilku lat i nigdy nie ukończona kompozycja stała się zapisem duchowego przeobrażenia Adama Chmielowskiego z artysty w zakonnika.

Podziel się tą informacją: