Archiwalna środa. Arcybestia Werner Beck – lekarz, nieukarany zbrodniarz niemiecki

26 czerwca 2024 r. tematem spotkania z cyklu „Archiwalna środa” była postać Wernera Volkmara Becka – nieukaranego niemieckiego zbrodniarza z czasów II wojny światowej. Prelekcję wygłosiła dr Dominika Pasich, a spotkanie poprowadził Michał Zajda – oboje z Oddziałowego Archiwum IPN w Krakowie.

Werner Volkmar Beck urodził się w 19 V 1910 r. w Elbe, jako syn Oskara, protestanckiego pastora. Studiował medycynę w Lipsku i Fryburgu. W 1936 r. obronił pracę dyplomową, a następnie został asystentem profesora Gerharda Buhtza, niemieckiego patologa sądowego.

Po zajęciu Polski przez wojska niemieckie, w kwietniu 1940 r. Beck został kierownikiem Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, który w 1942 r. przekształcono w Państwowy Instytut Medycyny Sądowej w Generalnym Gubernatorstwie (Staatliches Institut für Gerichtliche Medizin). Po poszerzeniu PIMS o dział kryminalno-techniczny nazwę instytutu zmieniono na Państwowy Instytut Medycyny Sądowej i Kryminalistyki (Staatliches Institut für Gerichtliche Medizin und Kriminalistik). Beck pełnił funkcję kierownika do stycznia 1945 r.

Zakład był czynny przez cały okres niemieckiej okupacji jako instytucja naukowa do przeprowadzania sądowych i policyjno-sanitarnych sekcji zwłok. Beck, pod pozorem utrzymania porządku organizacyjnego, bił i katował polski personel medyczny. Miał opinię brutalnego człowieka.

Z polecenia Becka przekazywano do zakładu zwłoki zamordowanych m.in. w więzieniu przy ul. Montelupich. Ciała były bezczeszczone – Beck wieszał je na hakach i strzelał do nich. Zmuszał pracowników do wyrywania złotych koron i mostków. Ze spreparowanych czaszek kazał wykonywać popielniczki, a z łopatek breloki.
Beck brał udział w ekshumacji polskich oficerów zamordowanych w Katyniu. Swoje zeznania złożył przed amerykańską komisją Maddena (1952).

W styczniu 1945 r. przed wkroczeniem Sowietów do Krakowa Beck zbiegł do Niemiec. W 1951 r. został szefem Laboratorium Medycznego w Wentorf. W październiku 1952 r. rozpoczął pracę w szpitalach miejskich w Akwizgranie. Nigdy nie stanął przed sądem. Zmarł w 1988 r.

Podziel się tą informacją: