W kościele parafialnym św. Mikołaja w Krakowie przy ulicy Kopernika 9, w prawej nawie pod gotyckim poliptykiem znajduje się biały alabastrowy sarkofag ze szczątkami błogosławionej Hanny Chrzanowskiej. Osoby, które się z nią przyjaźniły lub też dobrze ją znały zgodnie twierdzą, że była wspaniałą i szlachetną kobietą, odznaczała się miłością bliźniego.
Wśród krakowskich pielęgniarek zrodził się pomysł, aby podjąć starania o jej beatyfikację. W 1995 r., Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych zwróciło się do kardynała Franciszka Macharskiego z prośbą o wszczęcie jej procesu beatyfikacyjnego. Proces ten otworzono w 1998 r. a zamknięto w 2002 r. Dokumenty procesowe przekazane zostały Kongregacji ds. Świętych, gdzie prowadzono dalsze prace związane z oceną świętości życia i heroiczności cnót Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej. 28 kwietnia 2018 r. w Bazylice Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach, Hanna Chrzanowska została ogłoszona błogosławioną.
Chcąc przybliżyć postać tej wspaniałej kobiety i jednocześnie krakowianki z wyboru, prezentujemy tekst pt. “Hanna Chrzanowska prekursorka polskiego pielęgniarstwa rodzinnego – świadectwo jej życia”. Jego autorami są: p. Beata Dziedzic, p. Zofia Sienkiewicz, p. Tomasz Kryczka, p. Dorota Koper pracownicy naukowi Zakładu Rozwoju Pielęgniarstwa, Nauk Społecznych i Medycznych, Wydziału Nauki o Zdrowiu, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Redakcja nasza bardzo dziękuję autorom za zgodę na wykorzystanie tekstu
Wstęp
W światowym pielęgniarstwie znanych jest wiele niezwykłych postaci, zasługujących na najwyższe uznanie. Najsławniejszą jest twórczyni nowoczesnego pielęgniarstwa Florence Nightingale, której dokonania znane są każdej pielęgniarce na świecie [1,2,3].
W Polsce zaś osobą niewątpliwie zasługującą na najwyższe uhonorowanie jest Hanna Chrzanowska. Śledząc losy i czyny zarówno Florence Nightingale, jak i Hanny Chrzanowskiej, mimo że żyły w innych czasach, można stwierdzić, iż łączyło je wiele wspólnych cech. Celem tego artykułu jest prezentacja osoby Hanny Chrzanowskiej, pielęgniarki o dużym wkładzie w rozwój polskiego pielęgniarstwa, a w szczególności w rozwój pielęgniarstwa środowiskowego. Chrzanowska całe swoje życie poświęciła dla innych, troszcząc się o ich dobro i poświęcając się im bezgranicznie. Szczególną opieką otaczała potrzebujących w ich domach, nie bacząc na przeciwności, które napotykała[4]. Podobnie jak Florence Nightingale, wyróżniała się wysoką kulturą osobistą, którą wyniosła z zamożnego domu[3,5]. Odwiedzała miejsca, które – pochodzący z tak zwanych „dobrych domów” woleli omijać. Czyniła to z dobroci serca. Była wszędzie tam, gdzie inni odwracali wzrok [5]. Światopogląd obu tych postaci wynikał z faktu, iż pielęgniarstwo było dla nich powołaniem, a wiara w Boga pomocą w realizowaniu życiowych misji. To, na co wiele lat wcześniej zwróciła uwagę Florence Nightingale, wyrażając swoją opinię, iż pielęgniarstwo domowe powinno stać się rzeczywistością, uważając opiekę domową za najbardziej pożądaną dla pacjentów, Hanna Chrzanowska zorganizowała i zainicjowała jako pierwsza w Polsce. Chrzanowska, podobnie jak Nightingale, pozostawiła dużą spuściznę twórczą, będąc autorką dziesiątek artykułów, wielu podręczników służących edukacji pielęgniarskiej. Odwołując się do Florence Nightingale – prekursorki pielęgniarstwa – podkreślamy jej znamienitość i wpływ na następczynie. Jedną z nich była Hanna Chrzanowska, której poświęcona jest dalsza część niniejszego opracowania.
Droga do powołania pielęgniarskiego
Szukając odpowiedzi na pytanie, skąd się wzięło zaangażowanie Hanny Chrzanowskiej w życie społeczne, niewątpliwie należy prześledzić jej życie rodzinne i czas dzieciństwa. Urodziła się w małej podwarszawskiej miejscowości, gdzie spędziła dostatnie, beztroskie dzieciństwo w otoczeniu kochających rodziców [9, 10]. Ojciec Hanny – Ignacy Chrzanowski, który był profesorem literatury polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego – rozbudzał u córki nie tylko zainteresowania literaturą, historią, malarstwem, ale także kształtował poczucie uczciwości, poszanowania godności drugiego człowieka. Natomiast matka – Wanda Szlenkier pochodziła z rodziny, gdzie naturalnym postępowaniem było angażowanie się w sprawy społeczne, wspieranie innych i pomoc ubogim. Wpływ na kształtowanie wrażliwości społecznej Hanny miało także wielu członków jej rodziny. Dziadek – Karol Szlenkier – był założycielem szpitala oraz szkoły dla rodzin robotników zatrudnionych w jego fabryce. Kuzyni dzielnie walczyli w powstaniu warszawskim [11]. Znaczącą rolę w planach życiowych Chrzanowskiej odegrała siostra jej matki – Zofia Szlenkier – której postacią Hanna była zauroczona i którą uważała za osobę godną naśladowania. To ona odegrała znaczącą rolę w podjęciu przez Hannę decyzji o rozpoczęciu kształcenia w szkole pielęgniarskiej. Wcześniej sama kształciła się w angielskich szkołach medyczno–pielęgniarskich, których założycielką była Florence Nightingale [6, 12]. Hanna wzrastała więc w atmosferze pomocy drugiemu człowiekowi. Po opuszczeniu rodzinnej miejscowości i przeprowadzce z rodzicami do Krakowa Hanna zaczęła uczęszczać do szkoły średniej Sióstr Urszulanek [9,10], gdzie rozwijała zainteresowanie pielęgniarstwem.
Wcześniej podjęła próbę ukończenia innego rodzaju studiów i przez dwa lata uczęszczała na zajęcia z filologii polskiej. Jednak porzuciła ten kierunek i rozpoczęła studia pielęgniarskie [10]. Pierwsze swoje kroki skierowała do kliniki chirurgii, w której amerykański Czerwony Krzyż organizował kursy dla adeptek pielęgniarstwa. Przy udziale i poparciu lekarzy, działaczy polskiego oraz amerykańskiego Czerwonego Krzyża utworzono Warszawską Szkołę Pielęgniarstwa, na której czele stała Amerykanka Helen Bridge. Tutaj w 1924 r. Chrzanowska ukończyła edukację i otrzymała dyplom pielęgniarki [6, 10, 11].
Trudny czas wojny
Życie Hanny Chrzanowskiej było przykładem wierności wyznawanym ideałom. Niezależnie od nieszczęść, które jej nie omijały, była wierna swoim życiowym zasadom. Podczas II wojny światowej straciła prawie całą rodzinę, wszystko, co było jej najdroższe [9]. Na początku zginął stryjeczny brat podczas walk w obronie Warszawy. Spośród bliskich w 1939 r. zmarła także, pozbawiona odpowiedniej opieki medycznej w zbombardowanej Warszawie, ciotka Zofia – niekwestionowany autorytet i wzór do naśladowania.
W 1940 r. w Katyniu wraz z innymi oficerami zamordowano brata Hanny – Bohdana, a ojciec tego samego roku zmarł w obozie Sachsenchausen, wcześniej aresztowany z innymi polskimi profesorami. Następnie trzy kuzynki Hanny zmarły na różę i tyfus, później wujostwo, Halinę i Karola Szlenkierów rozstrzelali hitlerowcy podczas powstania warszawskiego [9, 11]. Pomimo wielu osobistych tragedii Hanna, jakby chcąc zagłuszyć tragiczną rzeczywistość, oddała się bez reszty pracy i rozpoczęła działalność w Polskim Komitecie Opiekuńczym. Zajmowała się potrzebującymi w ich domach, jednocześnie przewodniczyła Sekcji Pomocy Przesiedleńcom, organizując dla nich pomoc materialną oraz pracę. Uratowała wiele żydowskich dzieci przed zagładą, a potem znalazła dla nich domy i rodziny zastępcze. Była zawsze tam, gdzie potrzebowano pomocy [10, 11].
Rozwój pielęgniarstwa społecznego, osiągnięcia pedagogiczne i redakcyjne
Chrzanowska zdobywała doświadczenie zawodowe i pogłębiała wiedzę dotyczącą funkcjonowania pielęgniarstwa domowego, odbywając stypendia zagraniczne, między innymi w Stanach Zjednoczonych, Francji, Belgii [10, 11]. Po powrocie do kraju, kontynuując profesję pielęgniarską, objęła stanowisko kierownika w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarsko-Położniczej w Krakowie, zarządzając działem pielęgniarstwa społecznego i domowego [9, 11]. Wykorzystując doświadczenie uzyskane podczas pobytów na stypendiach zagranicznych, opracowała nowe teorie dotyczące pielęgniarstwa społecznego: wprowadziła je w zakres kształcenia [6]. Chrzanowska podejmując pracę pedagogiczną i przygotowując uczennice do wykonywania przyszłego zawodu, szczególną uwagę zwracała na wykształcenie przyszłych pielęgniarek w zakresie opieki nad pacjentami w środowisku domowym [9, 11]. Podkreślała, że ze względu na dużą samodzielność zawodową, jaką jest pielęgniarstwo społeczne, wymagane są wysokie kwalifikacje i dobre przygotowanie zawodowe [6].
Uczennicom stawiała duże wymagania, oceniając zarówno wiedzę teoretyczną oraz praktyczną, jak też postawę zawodową i moralną. Problemy dotyczące pacjentów były omawiane indywidualnie przez każdą z uczennic podczas ćwiczeń, a następnie oceny dokonywały pozostałe uczennice wspólnie z nauczycielem. Chrzanowska w prowadzonej działalności edukacyjnej zwracała uwagę na złożoność problemów chorych, mając na względzie nie tylko dolegliwości cielesne, ale również ich psychiczne i społeczne funkcjonowanie w środowisku domowym [6]. Hanna Chrzanowska kultywowała model holistycznego podejścia do pacjenta, co było zgodne z ideą pielęgniarstwa zainicjowaną przez Florence Nightingale [3]. W szkole pielęgniarskiej kierowanej przez Hannę Chrzanowską głównym źródłem wiedzy podręcznikowej dla przyszłych adeptek pielęgniarstwa społecznego były „wytyczne pracy pielęgniarki społecznej” pochodzące ze zbioru artykułów miesięcznika „Pielęgniarka Polska”. Chrzanowska podejmując pracę pedagogiczną, miała świadomość dużej odpowiedzialności wynikającej z właściwego przygotowania merytorycznego, etycznego pielęgniarek do wykonywania przyszłej pracy zawodowej, dlatego też wydała w 1960 r. pierwszy podręcznik autorstwa: „Pielęgniarstwo w otwartej opiece zdrowotnej”, Polskiego Związku Wydawnictw Lekarskich. Do 1973 r. ukazały się jeszcze trzy wydania tego podręcznika, ostatnie pod redakcją H. Chrzanowskiej i K. Skobyłko. Treść, szczególnie czwartej wersji podręcznika, była dostosowana do zmian, jakie w latach siedemdziesiątych zostały przeprowadzone w organizacji otwartej opieki zdrowotnej, którą przekształcono i w miejsce pielęgniarstwa rodzinnego wprowadzono pielęgniarstwo domowe [5, 6, 10, 11]. Hanna Chrzanowska prowadziła aktywną działalność redakcyjną. Opublikowała szereg artykułów w czasopismach: „Pielęgniarka i Położna” oraz „Pielęgniarka Polska”, które było pierwszym czasopismem zawodowym w Polsce. W latach 1929–1939 była jego redaktorem i autorem czterdziestu dwóch artykułów. Zamieszczała treści z zakresu etyki w pielęgniarstwie oraz programy i metody kształcenia, co wiele wniosło do życia i działania środowiska medycznego [6, 10, 11]. Zwracała uwagę na indywidualne traktowanie każdego pacjenta, uczyła zasad prawidłowego zbierania wywiadu z zachowaniem zasad postępowania etycznego. Zalecała wnikliwą obserwację środowiska domowego, rozpoznanie potrzeb pacjentów, a następnie zaplanowanie i realizowanie postępowania [6]. W trakcie prowadzenia kroniki pielęgniarskiej była autorem ponad sześćdziesięciu opracowań – przeglądu pisma krajowych i zagranicznych [6]. Ponadto była autorką wielu wierszy oraz powieści, takich jak: „Krzyż na piaskach” „Klucz niebieski”, które pisała używając pseudonimu: Agnieszka Osiecka. Ta część działalności literackiej nie była bezpośrednio związana z pielęgniarstwem, jednak ukazywała filozoficzne przemyślenia Chrzanowskiej [10].
Rozwój pielęgniarstwa parafialnego
Śledząc podejmowanie kolejnych działań przez Hannę Chrzanowską, należy wytyczyć odrębny rozdział w jej życiu, jakim niewątpliwie było pielęgniarstwo parafialne. Po ograniczeniu działalności szkoły pielęgniarskiej przez ówczesne władze komunistyczne, głównie w zakresie pielęgniarstwa domowego i opieki nad przewlekle chorymi, Hanna została oddelegowana do Kobierzyna, gdzie kierowała Szkołą Pielęgniarstwa Psychiatrycznego. Jednak tę szkołę wkrótce zamknięto [5, 10, 11]. Władze komunistyczne kierując się teorią obowiązującego ustroju socjalistycznego, uznały, że zapewniając wszystkim pracę, wpływają na likwidację biedy, co skutkowało zniesieniem działalności pomocy społecznej: uznano ją za zbędną [6]. W obliczu zaistniałych okoliczności Chrzanowska podjęła decyzję o przejściu na emeryturę. Nie zakończyła jednak swojej działalności, kontynuując ją poza wpływem władz komunistycznych [5, 10, 11]. Decyzje władz spowodowały, że pacjenci w środowisku domowym zostali pozbawieni opieki pielęgniarskiej. Wówczas Hanna Chrzanowska zaczęła szukać rozwiązania tej sytuacji. Pomocna okazała się myśl religijna, która zrodziła się w jej głowie: „…my pomagamy nieść krzyż Chrystusowi…”, i to był początek rozwoju pielęgniarstwa parafialnego [6]. Zaczęła szukać pomocy w krakowskich klasztorach. Nie było jednak to łatwe [11]: wielu księży i zakonników w parafiach odmawiało włączenia się do pomocy chorym i ubogim w ich domach. Hanna uważała jednak, że w Krakowie jest tak wiele zgromadzeń zakonnych i zakonników, że to właśnie oni poza wykwalifikowanymi pielęgniarkami powinni zająć się chorymi. Nie przerywała więc swoich poszukiwań. Pomocny okazał się ówczesny wikary ksiądz Karol Wojtyła (potem biskup i papież) oraz proboszcz parafii mariackiej, ksiądz Ferdynand Machay [5, 11].
Pomoc Karola Wojtyły była nieoceniona, podczas konferencji skierowanej do lekarzy w 1957 r. zwrócił szczególną uwagę na ciężką sytuacje chorych w ich domach, żyjących często w uwłaczających warunkach. Skutkiem tego w niektórych parafiach zorganizowano opiekę pielęgniarską w środowiskach domowych pacjentów, co oczywiście okazało się niewystarczające [5, 11]. Ze wspólnej inicjatywy biskupa Wojtyły, z którym odwiedziła wielu chorych w ich domach i księdza Machaya, zaangażowano do pracy w domowej opiece zarówno studentów, siostry zakonne, jak i kleryków seminariów. Chorych potrzebujących pomocy Hanna wyszukiwała osobiście, pukając od drzwi do drzwi, bądź korzystała ze zgłoszeń pozostawianych w skrzynce parafialnej. Zajmowała się głównie osobami starszymi i przewlekle chorymi, samotnymi. Zazwyczaj odkrywała ich tragiczną sytuację: leżeli zaniedbani, brudni, nierzadko umierający. Opiekę nad chorymi zaczynała od prozaicznych czynności, dając przykład prostej posługi dla chorego. Zwyczajnie myła ich, karmiła, odwszawiała, opatrywała, wszystko to czyniła w poszanowaniu ludzkiej godności [10, 11, 12]. Pomagała im także nie tylko podczas wykonywania czynności pielęgniarskich, robiła również zakupy, dbała o ich życie duchowe, psychiczne. Pomimo wiary, której nigdy nie ukrywała, nie nawracała nikogo na siłę [10, 11]. Twierdziła, że jeżeli ciało jest pielęgnowane, to dusza także zbliża się do Boga [13]. W wyniku jej starań księża zaczęli odprawiać msze w domach chorych oraz odbywać wizyty duszpasterskie. W sanatoriach natomiast organizowano rekolekcje dla obłożnie chorych [10]. Zajęta pracą dla chorych nie zaniechała działań skierowanych na rzecz rozwoju pielęgniarstwa. Zwracała uwagę na konieczność ciągłego dokształcania pielęgniarek. Organizowała w tym celu konferencje i rekolekcje, co czyniła na przekór władzom komunistycznym. Podkreślała etyczne wartości pielęgniarstwa tworząc dokument „Rachunek Sumienia dla Pielęgniarek” Wskazywała tam na potrzebę indywidualnego traktowania chorych, dbania zarówno o ich ciało, jak i duszę [14]. Wiele uwagi poświęciła osobom niepełnosprawnym, zabiegając o odpowiedni sprzęt i wyposażenie dla nich oraz podejmując działania przeciwdziałające izolacji tych osób i propagujące włączania ich do funkcjonowania w społeczeństwie. Hannę Chrzanowską uznano także za prekursorkę opieki nad pacjentami w stanie terminalnym; była inicjatorką opieki nad umierającymi. W pełni taką możliwość w Polsce stworzono dopiero dwadzieścia lat później w powstających placówkach zwane hospicjami. Angażując ochotników do współpracy parafialnej w opiece domowej dbała o odpowiednie przygotowanie ich do wykonywania nowych czynności. W tym celu opracowała kurs, który trwał trzy miesiące. Składał się z wykładów i ćwiczeń z tematyki pierwszej pomocy oraz wykonywania podstawowych zabiegów pielęgniarskich. Do dnia dzisiejszego podobne kursy
są organizowane przez hospicja podczas szkolenia wolontariuszy [6]. Była również uczestnikiem prac Polskiego Stowarzyszenia Pielęgniarek Zawodowych oraz Międzynarodowej Rady Pielęgniarskiej włączając się w przygotowania „Ustawy o Pielęgniarstwie” uchwalonej przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 1935 r. [14]. Wiele korzyści z jej działalności zyskało Polskie Towarzystwo Pielęgniarskie, w którym była aktywna do końca swojego życia [10].
Podsumowanie
Filozofię życia Hanny Chrzanowskiej, osoby niezwykle wrażliwej na krzywdę drugiego człowieka, inicjatorki opieki nad obłożnie chorymi, niełatwo przedstawić w tak krótkim opisie. Karol Wojtyła, z którym współpracowała, wielokrotnie podkreślał fakt, iż była pielęgniarką, która pokazała, czym jest ludzkie cierpienie [14]. Twierdził, że dla niego była „ogromną pomocą i oparciem” [4]. Osoby, które ją znały, mówiły, że pielęgniarstwo było dla niej nie poświęceniem, lecz powołaniem, prawdziwą pasją. Dla swoich uczennic, podopiecznych, wychowanków oraz współpracowników była niekwestionowanym autorytetem [14]. Doceniając wartość filantropijnej działalności Hanny, papież Paweł VI w 1965 r. przyznał Chrzanowskiej order papieski „Pro Ecclesia et Pontifice”. Za prace pedagogiczne odznaczono ją w Polsce „Krzyżem Kawalerskim Orderu Odznaczenia Polski” (1971). Otrzymała także odznakę honorową „Za wzorową pracę w służbie zdrowia” (1957) [10]. Zmarła 29 kwietnia 1973 r. w Krakowie po długiej walce z chorobą nowotworową i przebytych wielu operacjach [10]. Każdy kolejny dzień życia po zachorowaniu uznawała jako dar od Boga [14].
Po śmierci była żegnana i opłakiwana przez rzesze ludzi w Polsce, także przez chorych, którymi się opiekowała. Ówczesny kardynał, Karol Wojtyła, powiedział o niej na pogrzebie: „Niech promieniowanie twojej posługi trwa wśród nas i wszystkich nas poucza, jak służyć Chrystusowi w bliźnich”.
W 1998 r. rozpoczęto jej proces beatyfikacyjny. W 2018 roku została beatyfikowana przez papieża Franciszka [4, 14]. Pamięć o Hannie Chrzanowskiej pozostaje żywa. Ku jej czci zorganizowano wiele konferencji. Została uznana za patronkę polskiego pielęgniarstwa.
Zdjęcia Hanny Chrzanowskiej pochodzą ze strony www. hannachrzanowska.pl a zdjęcie z jej pogrzebu ze strony www.zjewm.krakow.pl. Screen z beatyfikacji pochodzi z Kroniki Krakowskiej – TVP Kraków
Przypisy
1. Malpas P. Florence Nightingale: Appreciating our legacy, envisioning our future. Gastroenterol Nurs. 2006; 29 (6):
2. L. Mentoring in nursing: a historical approach. Nurs Fields W Outlook. 1991; 39 (6): 257–261.
3. Hosein K, Negin MA. Florence Nightingale: The Mother of Nursing. Nurs Midwifery Stud. 2015; 4(2): e29475. DOI: 10.17795 / nmsjournal29475.
4. Wrońska U, Wielek M. Błogosławiona Hanna Chrzanowska. Wydawnictwo M. 2018.
5. Zuchniewicz P. Siostra naszego Boga. Niezwykła historia Hanny chrzanowskiej. [https://polskatimes.pl/hanna-chrzanowska-byla-kobieta-niezwykla-fragment książki/ar/11920676]. –
data wejścia 20 grudnia 2018 r.
6. Ćwiertnia I. Idea pielęgniarstwa rodzinnego w działalności Hanny Chrzanowskiej. Pismo Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych. Kraków 2011; 101: 18–24.
7. Ogawa N. Florence Nightingale’s concept of home nursing: an analysis of her writings. Kango Kenkyu. 1997; 30(1): 63–75.
8. Selanders LC. The power of environmental adaptation: Florence Nightingale’s original theory for nursing practice. J Holist Nurs. 2010; 28(1): 81–88.
9. Kozielska DM. Malcanów. Wieś w gminie Wiązowna 1814– 2014. Gawędy Krajoznawcze. Warszawa 2014.
10. Oktabiński K. Śladami fi lantropów. Rzecz o rodzinie Szlenkierów i ich podwarszawskiej wilegiaturze w XIX i XX wieku. Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki. Wydawnictwo TRIO. Warszawa 2007.
11. Dobrowolska K. Edycja Kielecka 45/2003. moipip.org.pl data wejścia: 21 grudnia 2018 r.
12. Oktabiński K. Wiązowna 1597–1997. Kartki z dziejów parafii i gminy. Wyd. Rada Gminy Wiązowna. Bydgoszcz 1998.
13. Florkowska M. Radość dawania. Hanna Chrzanowska we wspomnieniach, listach, anegdotach. Wyd. Św. Stanisława BM. Wydanie drugie. Kraków 2018.
14. Florkowska M. Radość dawania. Hanna Chrzanowska we wspomnieniach, listach, anegdotach. Wyd. Św. Stanisława BM. Wydanie pierwsze. Kraków 2010, 447–452.
Opracowanie Mariusz Jabłoński