W poszukiwaniu wiosny warto odwiedzić Rynek Główny, a przy okazji wesprzeć krakowskie kwiaciarki. Bo któż z nas wyobraża sobie pejzaż miasta bez pań, które od lat sprzedają tam kwiaty? Pomóżmy przetrwać tradycji i sprawmy sobie bukiecik, choćby i bez okazji. Przyjdź na Rynek i kup bukiecik!
Krakowskie kwiaciarki zasługują na miano symbolu Krakowa, a na pewno stanowią ważną część jego kultury i tradycji. Swoje stoiska od lat prowadzą w sąsiedztwie pomnika Adama Mickiewicza, u stóp którego co roku, z okazji imienin wieszcza, składają kwiaty. W tym trudnym dla wszystkich czasie pandemii również i one potrzebują wsparcia.
Co zrobić, aby kwiaciarki nie zrezygnowały ze swojej pracy? Po prostu je odwiedzić i kupić… ładne kwiatki!
Tulipan dla przyjaciółki, żonkil dla mamy, róża na poprawę humoru, pierwiosnek – bo warto wiosnę zaprosić do domu! A może bez okazji? Takie kwiaty cieszą najbardziej – podarujmy sobie i bliskim bukiecik, a krakowskim kwiaciarkom nadzieję na lepsze czasy i poczucie, że są ważne.
Akcja ma zachęcić krakowian, aby podczas wiosennych spacerów wybrali się na Rynek Główny i wsparli krakowskie kwiaciarki. Zakup bukietu, a nawet pojedynczych kwiatów pomoże przetrwać krakowskiej tradycji.
Nasza propozycja na weekend? Kawa na wynos, obwarzanek i kwiaty – najpiękniejsze są te z Rynku Głównego!
Fot: Jan Graczyński