Prace poszukiwawczo-ekshumacyjne, mające na celu ujawnienie miejsc tajnych pochówków ofiar terroru komunistycznego, prowadzone były m.in. w Krakowie, w październiku 2017 r. Zajmowało się tym Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN w porozumieniu z Oddziałową Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie. Ujawniono szczątki ośmiu osób, z których sześć udało się zidentyfikować.
Od 2 października 2018 r. archeolodzy ponownie pracują na cmentarzu Rakowickim, szukając tam ludzi zamordowanych z wyroków Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie. Prace obejmują cztery miejsca i mają potrwać do 5 października.
Poszukiwania w 2017 roku
Na początku przeprowadzono sondażowe badania archeologiczne na dziedzińcu dawnego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy pl. Inwalidów. Nie odnaleziono tam żadnych śladów pochówków. Głównym obszarem prac jest cmentarz Rakowicki, gdzie w latach 1946-1955 chowani byli potajemnie partyzanci i działacze niepodległościowi, zamordowani na mocy wyroków komunistycznych sądów.
W trakcie trwających tydzień prac przebadano pięć grobów, w których spoczywać mieli ludzie związani ze zgrupowaniem „Ognia”, a także partyzanci z oddziału „Wiarusy” oraz z grupy PAS-NZW „Tarzana”. Poszukiwania i ekshumacje zlecone zostały przez pion prokuratorski IPN, a realizowane były przez archeologów, pracowników IPN oraz wolontariuszy.
Ujawniono szczątki ośmiu osób, z których sześć udało się zidentyfikować. Byli to partyzanci związani ze zgrupowaniem Józefa Kurasia „Ognia”: Antoni Wąsowicz „Roch” (od listopada 1946 r. dowódca 3. kompanii zgrupowania), jego podkomendny Adam Domalik „Kowboj” i Stanisław Ludzia „Harnaś” (adiutant „Ognia” i dowódca oddziału „Wiarusy”). Ponadto odnaleziono komendanta powiatowego i dowódcę oddziału PAS NZW Tadeusza Gajdę „Tarzana” oraz jego podkomendnego Wiesława Budzika „Rolanda”, a także oficera WP i oddziału partyzanckiego „Błyskawica”/„Huragan”, Tadeusza Zajączkowskiego „Mokrego”. Dwaj pozostali odnalezieni w 2017 r. partyzanci nadal czekają na potwierdzenie tożsamości.
Nie tylko w Krakowie
Prace poszukiwawcze IPN zostały zapoczątkowane w Małopolsce w 2012 r., a badania archeologiczne rozpoczęto w naszym regionie trzy lata później w ramach ogólnopolskich działań koordynowanych przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka. Z każdym rokiem badania nabierają tempa, sprawdzane są też miejsca w innych niż Kraków zakątkach Małopolski, w których w sposób tajny chowano ofiary komunizmu. Coraz częściej badane są też potencjalne miejsca pochówku ofiar zbrodni niemieckich – żołnierzy AK, cywilów zamordowanych podczas pacyfikacji czy osób rozstrzelanych w egzekucjach.
W maju tego roku badany był ponownie jeden z grobów na cmentarzu Rakowickim, gdzie spodziewano się odnaleźć partyzantów z bocheńskiej grupy Stanisława Nowaka „Iskry”, natomiast w ostatnich tygodniach poszukiwania objęły także Brzesko i Nowy Targ.
4 października 2018 r. w Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenia not identyfikacyjnych członkom rodzin ofiar totalitaryzmów.
Tekst i zdjęcia ze strony krakowskiego oddziału IPN