Zapraszamy na spotkanie z udziałem dr. hab. Konrada Białeckiego i ks. prof. Józefa Mareckiego. Tematem będzie książka pt. „Arcybiskup Antoni Baraniak 1904-1977”. Dyskusję w Krakowskiej Loży Historii Współczesnej poprowadzi, jak zwykle, Roman Graczyk.
Czas stalinizmu był dla Kościoła w Polsce prawdziwą Drogą Krzyżową. To wtedy cała machina opresyjna państwa (prasa, tajna policja, prokuratura, sądy) skierowana została na zhołdowanie Kościoła, uczynienie go wspólnikiem ideologicznego dzieła wychowania „nowego człowieka” – jak to się udało zrobić w Związku Radzieckim i w innych krajach bloku sowieckiego.
Ciężkie śledztwa, a potem procesy pokazowe, były tym, czego ówczesna władza oczekiwała. W przypadku biskupa Czesława Kaczmarka to się udało, w przypadku biskupa Antoniego Baraniaka – nie.
Unikając dziś stawiania się w wygodnej pozycji nauczycieli moralności, można bez ocen i bez emocji przypomnieć, że nie wszyscy wykazali się w tej próbie heroizmem. Ale też na tym tle tym bardziej wyróżnia się postawa biskupa Baraniaka, który sprostał wyzwaniu. Zapewne, gdyby załamał się w śledztwie, doszłoby do procesu pokazowego kardynała Wyszyńskiego, przebywającego w areszcie i odsuniętego od pełnienia funkcji kościelnych od września 1953 r.
Antoni Baraniak po wyjściu z więzienia powrócił na stanowisko sekretarza Prymasa Polski, a w 1957 został mianowany arcybiskupem – metropolitą poznańskim. Także i w tych, mniej dramatycznych, ale ciągle wymagających, okolicznościach arcybiskup Baraniak pozostał człowiekiem zasad – jednym z tych hierarchów, którzy dobrze rozumieli, na czym polegało niebezpieczeństwo komunizmu. Ta postać nie powinna zostać zapomniana.